Jazda w poślizgu – co to jest nadsterowność i podsterowność?
Słowo poślizg u wielu kierowców wywołuje ciarki na plecach. Wyobraźnia wytwarza niesamowite wizje i do tego scenariusza zazwyczaj dopisuje tragiczne zakończenie. Wielu rzekomo bezpiecznych kierowców odnosi się krytycznie do poślizgów, jakby były ucieleśnieniem czystego zła rodem z piekła. Nie taki diabeł straszny, jakim go malują… Niestety apokaliptyczne proroctwa potrafią rozsiewać również instruktorzy prawa jazdy. Warto odrzucić takie skrajne czarnowidztwo i przyjrzeć się temu z nieco innej strony.
„Auto wpadło w poślizg” – wyświechtany frazes
Jak w wielu dziedzinach życia, ku zmianom na lepsze, najpierw przyda się praca nad własnym nastawieniem – opanowanie strachu i otworzenie się na zjawisko, którego sens ukryty jest pod grubą warstwą stereotypów. Współcześnie słowo ,,poślizg” zawiera negatywne konotacje, kojarząc się głównie z utratą panowania nad autem. Stawianie tutaj znaku równości nie jest do końca pełnoprawne. To, że auto może wpaść w poślizg, jest jednym z atrybutów pojazdu i stanowi fragment jego natury, tak jak możliwość hamowania, czy skręcania. Wszystko jednak zależy od tego, w jaki sposób człowiek będzie zarządzał tymi właściwościami. Samochód sam w poślizg nie wpada, potrzebuje do tego jeszcze kierowcy, który nieświadomie aranżuje odpowiednie do tego warunki. Włączając się do ruchu warto mieć świadomość, że to obce ciało staje się przedłużeniem naszych zmysłów. Niestety w dobie postępującej automatyzacji coraz większa ilość kierowców zostaje pozbawiona możliwości korzystania z procesu myślowego. Wytwarza się u kierowcy postawa roszczeniowa i dla wielu wydaje się, że auto samo zajmie się bezpiecznym hamowaniem, czy pokonywaniem zakrętów. Jeśli kierowca wpadł w poślizg, nie wypada mu winić za to auta, czy ulewnych deszczy. Takie doświadczenie powinno wywołać refleksję na temat własnych umiejętności. W końcu to kierowca trzyma ster systemów i wszystko zależy od tego w jaki sposób je wykorzysta. Pierwszy niezamierzony poślizg to zazwyczaj kubeł zimnej wody i każdy następny może być równie nieprzyjemny dopóki nie poświęcimy sprawie nieco czasu i nie potraktujemy problemu poważnie.
Poślizgi nie tylko dla sportowców
Poślizgi mogą być bezpieczne. Jazda poślizgami nie jest skierowana tylko do kierowców, w których drzemią sportowe ambicje, ale każdego kto chce się rozwijać i zwiększać swoje i innych bezpieczeństwo. Jeśli ktoś upodobał sobie szybką, ale i bezpieczną jazdę, świadomy manewr poślizgu powinien wejść mu w krew i być czymś tak zwyczajnym jak poranna kawa, czy herbata. Ci zaś, których wizja jazdy poślizgami w ogóle nie rusza, niech pomyślą, jaki komfort jazdy czeka ich, jeśli skutecznie zareagują podczas niezamierzonego poślizgu. Ta optymistyczna wizja jest możliwa, ale tylko dla tych, którzy zabiorą się do ćwiczeń i dokonają szczerego rachunku sumienia.
Dozwolone prędkości
Analogicznie przedstawia się dyskusja na temat dozwolonych prędkości. Nie ma tej jednej odgórnie określonej prędkości. Dla każdego będą to inne zakresy, ponieważ głównym wskaźnikiem jest umiejętność kierowcy. Szybka jazda i jazda poślizgami też może być bezpieczna. Oczywiście nie chodzi o to, żeby wszyscy nagle zaczęli jeździć po drogach ślizgiem. Eksperymentowanie w ruchu jest oczywiście niedozwolone! Takie zachowanie dekoncentruje innych kierowców albo budzi strach, co skutkuje nieprzemyślanymi ruchami, mającymi z założenia chronić przed niebezpieczeństwem. A skutek często jest odwrotny. Wszelkie próby należy odbywać na zamkniętych odcinkach, inaczej narażamy życie swoje i innych.
Szczypta praktyki
Przychodzi taki moment w którym jadąc równolegle do osi jezdni po krętej trasie, chcemy zwiększyć prędkość. Wiemy jednak, że gdy będziemy się trzymać sztywno i jechać równolegle do linii, jak po sznurku, wypadniemy z trasy i dobrze by było “coś na to zaradzić”. Auto niestety nie może już jechać równolegle do osi, musi jechać poślizgiem.
Nadsterowność/Podsterowność – co to?
Nadsterowność. Zapewne zdarzyło Wam się być świadkiem lub samemu doznać zjawiska nadsterowności auta. Jeśli ten termin nie do końca przywołuje wyrazisty obraz sytuacji, postaram się przybliżyć jak przedstawia się ta właściwość. Wyobraźcie sobie auto, jeżdżące po rondzie, nieustannie pokonujące stały zakręt. Auto zaczyna stopniowo przyspieszać. Wraz ze wzrostem prędkości zwiększa się przyspieszenie dośrodkowe. Jeśli kierowca nie zacznie reagować kierownicą i dopasowywać się do toru jazdy, wypadnie z drogi. Spod tylnych kół zaczyna wydobywać się dźwięk ścieranych opon – sygnał o utracie przyczepności. Promień zakrętu maleje. W tym momencie tył auta zaczyna uciekać na zewnątrz zakrętu, a przód ciągnie do wnętrza ronda. Brak reakcji kierowcy powoduje, że samochód zaczyna obracać się wokół przedniej osi i wypada z toru. Jak zareagować, aby nie dopuścić do opuszczenia odcinka? W takiej sytuacji należy spokojnie skontrować kierownicę w kierunku przeciwnym do obranego. Jeśli skręcamy w lewo, kontra jest w prawo. Istotna w tym manewrze jest gospodarka gazem. W przypadku samochodów przednionapędowych na początek możemy odjąć gazu, aż do bezpiecznego wyhamowania. Niektórzy polecają odcięcie napędu za pomocą sprzęgła i kontrowanie. W przypadku braku reakcji na powyższe instrukcje można dodać gaz, wtedy jednak utrzymujemy poślizg i nadal sterujemy kierownicą, dodając i odejmując kontrę. W tylnym napędzie gazu nie puszczamy, a przymykamy. Zbyt gwałtowne puszczenie gazu w tylnonapędowcu jeszcze bardziej zwiększy uciekanie tyłu.
Podsterowność. W sytuacji, gdy jadąc w zakręcie, przód zaczyna kierować się na zewnątrz zakrętu, pojawia się podsterowność. Auto najczęściej sunie do przodu, tracąc przyczepność przednich kół. Ratunkiem jest wytracenie prędkości poprzez zdjęcie nogi z gazu i prostowanie kierownicy. Najgorszym w tej sytuacji jest dokręcanie kierownicy w kierunku zakrętu. Choć wydaje się to paradoksalne, trzeba zmusić się do prostowania kierownicy.
Poślizg nasterowny, poślizg podsterowny
Zarówno poślizg nadsterowny jak i podsterowny wymaga zachowania zimnej krwi i chłodnej kalkulacji. Sytuacja wymaga od nas działań, które podczas pierwszego doświadczenia wydają się zaprzeczeniem praw logiki. Z uporem maniaka kręcimy więc kierownicą tam, gdzie chcemy jechać, efektem czego lądujemy w rowie.
Powyższe instrukcje zawierają elementarne modele zachowania. Każda sytuacja na drodze ma swój indywidualny charakter i wymaga specjalnego podejścia. Podobnie każde auto jest na swój sposób unikalne. Mimo iż dążeniem konstruktorów samochodów jest zrównoważenie punktu ciężkości, produkowane auta mają większą bądź mniejszą tendencję do nadsterowności lub podsterowności, co odgrywa dużą rolę w zachowaniu się auta podczas poślizgu.