Test: Skoda Fabia 1.6 TDI CR (90 KM)
Czy diesel zawsze wychodzi taniej? Skoda Fabia 1.6 TDI spodoba się kierowcom często pokonujących długie trasy. W mieście lepiej się sprawdzą wersje benzynowe.
Nowa Fabia jest wyższa o 20 mm od VW Golfa VI i to niepozorne auto zaskoczy nas na pewno przestronnością swojego wnętrza. Jednak wnętrze to nie jedyne zalety tego topowego modelu Skody.
Wnętrze wersji Style
Fabia 1.2 HTP (wersja Sport), którą testowaliśmy wcześniej miała zdecydowanie lepsze wykończenie wnętrza. Przede wszystkim fotele. W wersji Sport fotele miały trzymania boczne. Poza tym wykończenie nie było tak jednolite i monotonne, jak w wersji Style. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia.
Poza samym kolorem tapicerki i koloru deski rozdzielczej, jest jeszcze kwestia samego materiału. Głównym składnikiem wszystkich tworzyw sztucznych jest ropa naftowa i to dlatego jej kolor dominuje w całym wnętrzu.
Na plus zasługuje gruba kierownica w Fabii Style (4-ramienna skórzana kierownica wielofunkcyjna obsługująca radio i telefon – dopłata 1 300 zł), która bardzo dobrze leży w dłoniach i pomaga w lepszej kontroli nad autem. Fakt, że duża kierownica w połączeniu z resztą wnętrza, to jak… storczyk w polu łubinu, ale patrząc na nią oddzielnie… należy jej się plus.
Co do kokpitu, to podobnie, jak w wersji Sport, jest on dobrze zaprojektowany, a przyciski do obsługi radia i klimatyzacji są w odpowiednich miejscach, zatem obsługa jest bardzo prosta.
W standardzie wersji Style dostaniemy górny i dolny schowek w desce rozdzielczej po stronie pasażera, który automatycznie zwiększa nam miejsce do przechowywania różnych rzeczy pod ręką (np. w dolnym spokojnie mieści się damska torebka średniej wielkości).
Co warto dokupić?
Wersja wyposażenia Style posiada kilka niezbędnych elementów wyposażenia standardowego, ale warto pomyśleć o dokupieniu dodatkowych pakietów. Cena podstawowa Skody Fabii 1.6 TDI w wersji Style to 52.250 złotych. Jednak w tej cenie nie ma wielu niezbędnych elementów wyposażenia. Po pierwsze, za klimatyzację manualną trzeba zapłacić 2 100 złotych, a automatyczna Climatronic z funkcją chłodzenia schowka kosztuje 3 600 złotych. Po drugie – mamy, co prawda, w standardzie poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera przednie i boczne, ale dezaktywacja czołowej poduszki powietrznej pasażera kosztuje 200 złotych, a kurtyny powietrzne (o których chyba warto pomyśleć) kosztują 1 500 złotych.
Elektrycznie otwierane okno dachowe (plus lampki do czytania z tyłu) to dodatkowy gadżet, za który trzeba będzie zapłacić 2 500 złotych, ale można o nim pomyśleć, choćby dlatego, że przez górne okno wpada sporo światła i wnętrze wydaje się jeszcze bardziej przestronne.
W tym segmencie samochodów warto wziąć pod uwagę systemy bezpieczeństwa. Dokupienie pakietu systemów ESP z ABS, MSR (system optymalizacji przyczepności podczas hamowania silnikiem), HBA (hydrauliczny system wspomagania awaryjnego hamowania) uszczupli nasz portfel o 2000 złotych.
W standardzie nie będziemy mieli również radia… Za najtańsze radio BLUES 1 DIN z CD, MP3 z wejściem AUX IN trzeba będzie dopłacić 900 złotych, droższe kosztuje 1 300 złotych. To jest koszt, który na pewno trzeba będzie doliczyć do ceny, ponieważ w standardzie mamy tylko instalację radiową pod radio fabryczne z 4 głośnikami, a radio w samochodzie to przecież… standard.
Ciekawą rzeczą jest możliwość dokupienia przednich skrętnych reflektorów projekcyjnych i reflektorami przeciwmgielnymi z funkcją doświetlania zakrętów Day Light (1 100 zł)
Skoda Fabia 1.6 TDI CR – test na trasie
Zaletą testowanej Fabii był na pewno jej cichy silnik. Jednostka prezentuje bardzo wysoką kulturę pracy i chętnie przyspiesza już od 1500 obr./min. Dodatkowo Skoda może się pochwalić dobrze zestopniowaną 5-biegową manualną skrzynią biegów. Samochód bardzo dobrze się prowadzi – nawet przy 3 tys. obrotów, na piątym biegu, przy prędkości 140 km/h samochód radzi sobie nieźle.
Czy ta jednostka jest ekonomiczna i oszczędna? Na dłuższej trasie tak – przy umiejętnej jeździe można osiągnąć spalanie poniżej 5 litrów/100km. Podczas testu Skoda Fabia 1.6 TDI spaliła 5,6 litra oleju napędowego na 100 kilometrów – wynik przyzwoity. W mieście natomiast wygląda to trochę inaczej, ponieważ silnik dość długo się nagrzewa. Olej osiąga optymalną temperaturę dopiero po przejechaniu około 15-20 kilometrów, czyli jeśli ktoś podróżuje tylko po mieście na krótkich dystansach, będzie miał zdecydowanie większe wydatki. Dopiero, kiedy silnik się nagrzeje, można powiedzieć, że Fabia z jednostką wysokoprężną jest w miarę ekonomiczna.
Eksploatacja
Skoda Fabia 1.6 TDI CR – przeglądy
Czy zakup Fabii to jedyny wydatek? W praktyce wygląda to niestety trochę inaczej. Po pierwsze przegląd. Kupując ten model Skody musimy się liczyć z przeglądami co 15 tys. kilometrów! – czyli zdecydowanie często… Warto zaznaczyć, że przegląd kosztuje około 800 złotych. Model Skody Fabii z silnikiem 1.2 TSI też wymaga przeglądu po 15 tys. km. Inne modele Skody wytrzymują więcej, bo średnio około 30 tysięcy kilometrów. Na przykład Skoda Octavia 1.4 TSI ze zmiennym okresem serwisowym wytrzymuje właśnie 30 tysięcy kilometrów. Konkurencja też wypada nieźle np. VW Polo z silnikiem 1.6 o tej samej mocy, co Fabia, wytrzymuje około 30 tys., a nowy Citroen C3 wymaga przeglądu co 20 tys. kilometrów. Dla tych, którzy wybierają model z jednostką diesla ważna jest przede wszystkim oszczędność, a taki wydatek na serwis co 15 tysięcy kilometrów oszczędnością już nie jest. Z naszych obliczeń wynika, że model z silnikiem diesla zwróci się dopiero po przejechaniu powyżej 80 tysięcy kilometrów! W Fabii można, co prawda, dokupić opcję zmiennego okresu międzyprzeglądowego (500 zł), ale wniosek jest jeden – diesel nie zawsze oznacza oszczędność. Załóżmy, że kupiony diesel zwróci się nam średnio po 3-4 latach – jeździmy nim dalej? Po takim czasie kierowcy myślą raczej o kupnie nowego samochodu. Dla osób, które jeżdżą tylko po mieście, prawdopodobnie opcja z silnikiem TSI jest bardziej odpowiednia, bo koszty eksploatacyjne jednostki diesla wychodzą dość drogo. Jeśli nawet dopłacimy do diesla, żeby nam „oszczędzał” na siebie, to nie zawsze wyjdziemy na tym lepiej. Może jednak warto rozważyć kupno tańszej jednostki benzynowej, jak i tak po 4-5 latach ją sprzedamy?
Ogrzewanie
Na plus zasługuje natomiast błyskawiczne nagrzewanie się samochodu w środku (działanie nagrzewnicy), dlatego przy zapalonym silniku, zaraz po zeskrobaniu szronu lub śniegu, w środku samochodu jest ciepło.
Centralny zamek
Jest jeszcze jeden minus „udogodnień” nowej Fabii – centralny system ryglowania drzwi, który do tej pory pozostał dla nas nieodgadniony. Centralny zamek w niektórych momentach doprowadzał do rozpaczy. Po pierwsze, kiedy wysiada się z samochodu i chciałby się otworzyć tylne drzwi – mamy problem, drzwi są zablokowane i można otworzyć je z wewnątrz, albo z kluczyka, odblokowując ponownie cały samochód. Problem pojawia się, kiedy kluczyk jest w stacyjce, wtedy możemy już się trochę zagotować, przede wszystkim, kiedy się nam spieszy. Jest co prawda przycisk na kokpicie, ale trzeba o nim ciągle pamiętać, gdy chcemy otworzyć tylne drzwi – szczerze mówiąc, nie do końca spełnia on swoją funkcję. W kwestii uzupełnienia – blokada drzwi z tyłu dla bezpieczeństwa dzieci była wyłączona, więc nie tu był problem, bo drzwi nie dało się otwierać z zewnątrz.
Podobnie jest z bagażnikiem (przycisk jest na drzwiach kierowcy), który jest on zabezpieczony przed otworzeniem np. przez złodzieja, kiedy stoimy na światłach, ale my też wpadamy w pułapkę tego urządzenia. Kluczyk w stacyjce, silnik pracuje, guzik nie zadziałał, a my chcemy szybko wyciągnąć coś z bagażnika – niestety… czasami nie da się tego zrobić… Podczas testów mieliśmy wrażenie, że pomysł jest dobry, ale samo wykonanie systemu ryglowania drzwi utrudniało użytkowanie samochodu.
Podsumowanie
Skoda Fabia 1.6 TDI nie jest tak oszczędnym samochodem, jakim mogłyby się wydawać, że jest. Mimo tego, że samochód spala niedużo, to jednak w mieście raczej nie będzie ekonomicznym autem. Zainteresowany Fabią z tym silnikiem musi się liczyć ze sporymi kosztami eksploatacyjnymi (przegląd – 800 zł co 15 tys. kilometrów). Samochód ma oczywiście zalety, ale w wyższej wersji wyposażenia – model z silnikiem 1.6 TDI w wersji wyposażenia Sport kosztuje 59 350 złotych, ale mamy w nim przynajmniej radio, klimatyzację manualną i wygodniejsze fotele. Z ciekawych opcji można na pewno wziąć pod uwagę biały albo srebrny kolor dachu, który na pewno sprawia, że Fabia wygląda atrakcyjniej.
|
|