Wilgoć i smród w samochodzie!

Zaparowane szyby, dziwny zapach w samochodzie, wilgotne dywaniki? Jesień to czas, kiedy często pojawiają się irytujące problemy z wilgocią w samochodzie.

Wilgoć na dywanikach nie musi pochodzić z mokrych butów kierowcy czy pasażera. Powodów wilgoci oraz dziwnych i nieprzyjemnych zapachów jest wiele.

Po pierwsze, wilgoć może powstawać przez bakterie i grzyby, które znajdują się pod dywanikami, na tapicerce albo w układzie klimatyzacji. Z czego to wynika? Przede wszystkim z niedbania o systematyczną wymianę filtrów powietrza oraz filtrów kabinowych (warto zwrócić uwagę na te z węglem aktywnym, ponieważ pochłaniają one również zapachy). Dodatkowo może pomóc wypranie tapicerki specjalnymi środkami odgrzybiającymi oraz stosowanie pochłaniaczy zapachów.

Po drugie, wilgoć może powstawać przez nieszczelne nadwozie, powstałe np. przez zadarcie podwoziem o podłoże. Trzeba wtedy sprawdzić, czy nie zostało one uszkodzone. Niektóre samochody posiadają coś w rodzaju korka, zatyczki, na wypadek zalania. Najeżdżając na jakiś wybój, możemy wybić taki korek do góry i w ten sposób wilgoć będzie się dostawać do wewnątrz.

Po trzecie, (co zdarzyło się naprawdę w naszym redakcyjnym samochodzie) pod maską możemy mieć niespodziewanego gościa. U nas wyglądało to dość makabrycznie. Nasz gość, który prawdopodobnie dostał się pod maskę w czasie postoju na parkingu, próbował się wydostać, jednak najwyraźniej mu się to nie udało… W samochodzie pojawił się w pewnym momencie dość nieprzyjemny zapach, który ustawał zaraz po odpaleniu silnika. Zapach zgniłego mięsa zaczął być coraz bardziej irytujący… Co się okazało? Popatrzcie na zdjęcie…

Wniosek? Zaglądajcie pod maskę, bo nigdy nie wiadomo, co znajdziecie na kolektorze ssącym…

Po czwarte, nie możemy dopuścić do zawilgocenia samochodu w okresie jesienno-zimowym. Jeśli jeździmy np. tylko 5 kilometrów dziennie, a do samochodu trafia kilogram śniegu z naszych butów, to wilgoć nie ma szans wyparować. Wtedy idealnym rozwiązaniem jest garażowanie w ciepłym pomieszczeniu. Czasami może pomóc również wyciągnięcie wszystkich dywaników i jeżdżenie kilka dni z włączoną klimatyzacją, bo to ona lepiej osusza powietrze.

Po piąte, przyczyną mogą być np. mokre i zgniłe liście przy wlotach powietrza.

Po szóste i na pewno nie ostatnie, trzeba sprawdzić, czy czasami szyby albo uszczelki w naszym samochodzie nie przepuszczają wody do wewnątrz – posiadacze szyberdachu właśnie na niego powinni zwrócić szczególną uwagę.


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!