Olbrzym z Alaski

Olbrzym, który jest pociągiem, ale nie potrzebuje torów? Pociąg, który radzi sobie w najtrudniejszym terenie? Zaprojektowany przez LeTourneau Alaskan Land Train robi wrażenie.

Kołowy pociąg został zaprojektowany w 1950 roku dla armii amerykańskiej w celu ułatwienia transportu ludzi i towarów przez bardzo trudne warunki arktyczne. Jego olbrzymie koła i opony (które później były użyte w monster trackach, w tym słynnym „Big foot”) w połączeniu z olbrzymią mocą pojazd był przystosowany do jazdy po każdym, nawet najtrudniejszym terenie.

Moc pociągu pochodziła z turbin gazowych i silników elektrycznych – nie do końca takich, jak stosowanych w dieslach i elektrycznych lokomotywach. Jeden silnik zazwyczaj umieszczano w przedniej części, a trzy pozostałe były rozmieszczone w pozostałych częściach pociągu.

Obsługiwany przez sześcioosobową załogę, pociąg był zdolny do przewozu 150 ton zaopatrzenia i sprzętu. Chociaż, jeśli było to potrzebne, po dodaniu większej mocy mógł holować znacznie więcej. Na płaskim terenie olbrzym mógł sobie poradzić z 150 tonami ładunku przy prędkości około 30km/h. Zasięg przy pełnym załadowaniu wynosił od 560 do 640 kilometrów, ale dodatkowe tankowanie mogło znacznie zwiększyć ten zasięg.

Alaskan Land Train był używany nieco ponad dziesięć lat – włączając poprzednia wersję prototypu (VC – 12 Tournatrain). Ale z czasem, kiedy rozwinął się transport powietrzny (w tym helikoptery) potrzeba lądowych pojazdów, które są w stanie dotrzeć do nieosiągalnych miejsc, stawała się coraz mniejsza. Ostatni raz olbrzyma użyto w 1962 roku.

Pojazd ostatecznie trafił na złom, a poszczególne elementy wciąż można znaleźć na złomowiskach w USA.

Do tej pory Alaskan Land Train posiada rekord świata na najdłuższy off-roadowy kołowy pojazd.


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!