Wyprzedaż rocznika 2011 – przewodnik po noworocznych promocjach
Żaden producent nie chce, aby jego samochody z poprzedniego roku produkcji długo zalegały w salonach sprzedaży. Dlatego też na początku stycznia jesteśmy zasypywani reklamami wyprzedaży oraz nowych promocji. Specjalnie dla naszych Czytelników przygotowaliśmy przegląd po najciekawszych ofertach noworocznych. Z której promocji warto skorzystać? Które auto jest najtańsze? Ile można zaoszczędzić? Poszukajmy odpowiedzi.
Citroen nawet 31 000 zł taniej?
Wyszukiwarka promocji Citroena i Peugeot
Większość firm zdecydowała się na wprowadzenie promocji nie tylko na poszczególne modele, ale także na pakiety wyposażenia. Tak też jest w przypadku Citroena. Przy zakupie niektórych egzemplarzy objętych promocją z bardzo bogatym wyposażeniem dodatkowym (rabat 50%), nowe auto można mieć nawet o 31 tys. zł taniej niż poza promocją. Nawet nie decydując się na zakup drogiego wyposażenia, czy kredyt 50/50, można znaleźć atrakcyjne modele w dobrych cenach. Aby znaleźć trzeba jednak poszukać. W tym celu Citroen i kilku innych producentów, otworzyło specjalne aplikacje, które pozwalają zlokalizować atrakcyjne cenowo egzemplarze z 2011 r., wciąż dostępne u dealerów. Dzięki temu klient nie będzie zawiedziony, że choć obowiązują wysokie rabaty, objętych nimi samochodów nie można kupić. Dzięki aplikacji można znaleźć naprawdę interesujące modele. Pierwszy kontakt z wyszukiwarką umożliwił nam znalezienie Citroena C4 Picasso (test redakcyjny) z dieslem 2.0 HDi i atrakcyjnym pakietem wyposażenia za 89 850 zł. w Łodzi. Warto więc przejrzeć oferty w swojej okolicy. Partner Citroena z grupy PSA – Peugeot również wprowadza promocyjne kredyty i rabaty na rocznik 2011. W dobrej cenie można nabyć teraz na przykład ekskluzywny model 508 (test redakcyjny).
Promocje Volkswagena i Skody
Polo o 8 000 zł taniej, Fabia od 34 350 zł
Skoda chwali się upustami aż do 14 000 zł. Rzeczywiście kupując niektóre modele można sporo zaoszczędzić, jeżeli odnajdzie się je w salonie sprzedaży. Najtańsza Fabia (silnik 1.2 60 KM) kosztuje teraz 34 350 zł (test redakcyjny: Fabia 1.2). Najwięcej zaoszczędzić można oczywiście kupując najdroższe modele, czyli w tym przypadku Superba i Yeti z atrakcyjnymi pakietami wyposażenia. Volkswagen nie mógł być gorszy od swojego czeskiego podopiecznego. Wprowadził innowacyjną aplikację promocyjną i specjalną serię ,,Edition 2011” z pakietami wyposażenia, najczęściej wybieranymi przez klientów w 2011 roku. Polo można kupić z rabatem 8 000 zł, Passata nawet o 10 000 zł taniej. W praktyce wygląda to nieźle, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Polo w wersji Trendline Edition 2011 z silnikiem 1.2 60 KM kosztuje 44 470 zł, czyli jest w cenie porównywalnej wyposażeniowo Fabii sprzed promocji. Passat w pakiecie Comfortline Edition 2011 ze słabszym silnikiem 1.4 TSI 122 KM kosztuje teraz 87 630 zł.
Suzuki – wybierz sobie promocję
Chevrolet i promocje na LPG
Kupując Suzuki z rocznika 2011 można samemu wybrać promocję, z której chce się skorzystać. Np. przy zakupie modelu Grand Vitara do wyboru jest atrakcyjny rabat gotówkowy w wysokości 11 lub 12 tys zł, kredyt 50/50 z rabatem 5 lub 6 tys. zł, lub kredyt 3×33 z rabatem 5 lub 6 tys. zł (na 24 miesiące). W atrakcyjną kwotę rabatu wliczana jest wartość pakietu ubezpieczeniowego, oferowanego przez Alianz. Nie zmienia to faktu, że zakup np. miejskiego Alto 1.0 Classic w pakiecie Club z ceną 32 900 zł i rabatem 6 500 zł jest niezwykle atrakcyjny. Chevrolet również nie kusi klientów rabatami. Jego najmniejsze auto – Chevrolet Spark (redakcyjny test) kosztuje co najmniej 26 990 zł, ale teraz można odliczyć od tej sumy rabat 2 000 zł. Więcej można zaoszczędzić kupując Orlando lub Cruze‚a – nawet 4 000 zł. W noworocznej promocji można także taniej doposażyć swoje auto w instalację gazową LPG.
Fiat i oferta wyprzedaży
Upust do 30 000 zł w Toyocie!
Tradycyjnie ostro do opróżniania swoich magazynów zabrał się Fiat. Za pomocą specjalnej aplikacji można zlokalizować konkretny egzemplarz auta objęty wyprzedażową promocją. Rabaty sięgają 17 000 zł. Co ciekawe, przez Internet można nawet zarezerwować wstępnie wyszukany samochód i za darmo wycenić auto użytkowane aktualnie. Dzięki promocji, najtańsze auto Fiata – Pandę, kupić można już za 24 990 zł. Łącznie na zakupie tego modelu można oszczędzić nawet 9 000 zł (w zależności od wersji i pakietu wyposażenia). W dobrej cenie można nabyć model Bravo. Najtańsza wersja kosztuje już 39 990 zł a rabaty sięgają 11 000 zł. Reklamowany rabat 17 000 zł jest możliwy przy zakupie nowości Fiata, czyli rodzinnego Freemonta. Żartów z Nowego Roku nie robi sobie także Toyota, która modele z oznaczeniem ,,2011″ zaczęła sprzedawać już w grudniu. W salonach zostały jeszcze niektóre promocyjne egzemplarze, np. Toyota Aygo 1.0 VVT-i Terra za 29 900 zł, czy Avensis 1.6 Valvematic Luna za 69 900 zł. Rekordowo wysoki rabat otrzyma klient, który zdecyduje się na zakup Toyoty Land Cruiser V8 4.5 D-4D. Auto jest bardzo drogie w zakupie, ale teraz kosztuje o 30 000 zł mniej. Trzeba się jednak śpieszyć, bo Toyota zapewnia, że promocyjne modele szybko znikają z salonów.
Renault i Dacia – niekończące się promocje
Latitude taniej o 30 960 zł?
Włodarze Renault i Dacii do tematu wyprzedaży podchodzą nieco inaczej niż konkurencja. Auto w promocyjnej cenie można kupić u nich niemal przez cały rok a jedna oferta promocyjna zastępowana jest przez kolejną. Obecnie Twingo można kupić od 31 950 zł. Clio z rabatem 7 000 zł za 34 350 zł. Koleos chwali się rabatem 15 000 zł a Latitude aż 15-procentowym, co w przypadku najdroższej wersji z silnikiem 3.0 V6 dCi 240 aut. (test redakcyjny) oznacza spadek ceny o 30 960 zł (175 440 zł). Tyle tylko, że w porównaniu do ceny w momencie wejścia na rynek. W październiku ten sam model kosztował 183 330 zł, a więc wcale nie dużo więcej. Dacia na razie nie wprowadza nowych promocji. Obecne obowiązują od 1 listopada i są wystarczająco korzystne. Logana 1.2 75 KM można mieć już za 29 900 zł. Podobnie jest z Sandero (test Dacia Sandero Stepway) z tym samym silnikiem. Duster (test redakcyjny) wciąż pozostaje najtańszym SUVem na rynku z ceną bazową 39 900 zł.
Promocje klasy premium – Audi, BMW, Mercedes, Volvo
Audi R8 o 90 000 zł mniej!
Niemal każdy producent zdecydował się na noworoczne promocje. W tym gronie nie mogło zabraknąć reprezentantów klasy premium. Ceny samochodów są w tym segmencie sporo wyższe, ale przez to także rabaty sięgają niebotycznych sum. Na przykład Audi R8 kupić można o 90 000 zł taniej! A8 o 60 000 zł mniej a A6 o 30 000 zł mniej. Trzeba się jednak śpieszyć. Audi postępuje z promocjami nietypowo. Im dłużej zwlekamy z zakupem, ceny promocyjne…rosną. BMW na Nowy Rok proponuje 8-procentowy rabat, co oczywiście przekłada się na największe obniżki w przypadku najdroższych egzemplarzy. Na zakupie serii 5 można zaoszczędzić kilkanaście tys. zł. Mercedes i Volvo dają rabaty, skutkujące zmniejszeniem ceny auta o ponad 30 tys. zł (promocja -18%). Aby cieszyć się z takich oszczędności można kupić np. Volvo S80 lub Mercedesa E klasy.
Wielcy pominięci – promocje innych marek
Hyundai, Kia, Mazda, Mitsubishi, Opel
Nie sposób opisać promocji każdego producenta. Niemal wszyscy wprowadzają noworoczne obniżki cen. Wyjątkiem nie są marki koreańskie – Kia i Hyundai. Upusty sięgają tu kilku tysięcy złotych, przez co np. testowanego ostatnio przez naszą redakcję Hyundaia ix20 można kupić już za 41 100 zł. Na zakupie Opla z rocznika 2011 można zaoszczędzić nawet 10 000 zł, przy wyborze auta w wersji z bogatym wyposażeniem. W Maździe, największy rabat czeka na zwolenników modelu 5 lub CX-7. Jest to 7 500 zł. Nabywcy Mitsubishi Colt mogą liczyć na rabat w wysokości nawet 7 000 zł. Lepiej jest tradycyjnie w przypadku auta droższego. Outlander i L200 kosztują do 11 000 zł mniej a Pajero można kupić taniej o 18 000 zł.
Czy ceny promocyjnych modeli mogą jeszcze spaść? Oczywiście tak, ale tylko w przypadku, gdy objęte rabatem egzemplarze nie zostaną wyprzedane. Klienci, którzy chcą czekać, sporo ryzykują. W salonach może zabraknąć egzemplarzy interesującej ich wersji danego modelu. Później może być taniej, ale wybór będzie bardzo ograniczony.