Subaru BRZ – powrót do tanich samochodów sportowych
Subaru i Toyota stworzyli samochód, który zawojował rynek samochodowy w Japonii. Kto wie, może i w Europie będzie on bardzo popularny. BRZ święci sukcesy sprzedażowe na świecie.
Subaru BRZ – sport w dobrej cenie
Jego moc nie jest powalająca, to 200 KM, co w dzisiejszych czasach jest średnim wynikiem jak na samochód sportowy. Jednak Subaru wprowadzi w najbliższym czasie jeszcze jedną, najmocniejszą wersję STI będącą wisienką na torcie. BRZ powstaje w tej samej fabryce co Toyota GT 86 – brat bliźniak BRZ-ta. Oba posiadają mechaniczną szperę, niski środek ciężkości, niemal idealny rozkład mas (47:53) i wagę wynoszącą tylko 1180 kg. Sumując wszystkie te atrybuty, otrzymujemy idealną maszynkę do pokonywania zakrętów.
Na rodzimym rynku BRZ okazał się hitem sprzedaży
Producentowi udało się sprzedać czterokrotnie więcej egzemplarzy niż zakładał pierwotnie. Dokładna ilość to 3351 sztuk w okresie od 2 lutego do 27 marca. Cena podstawowa w przeliczeniu na polskie złotówki wynosi ok. 80 000 tys. zł. Mimo wszystko największym wzięciem może się pochwalić najdroższa odmiana S, która stanowiła 78,4 proc. sprzedanych samochodów.
Czytaj także: Test: Peugeot RCZ 1.6 THP 200 KM – zamiast TT
Subaru BRZ – szanse na sukces w Europie
Zapotrzebowanie na auta z napędem na tył, duża mocą i atrakcyjnym sportowym designem zawsze było i będzie. Znajdowały swoich zagorzałych zwolenników nie tylko wśród kierowców, chcących uzyskać jak najlepsze czasy okrążeń na torze. Wielu pragnie wykorzystywać je do jazdy na co dzień, upajając się ekscytującą frajdą z prowadzenia, niekoniecznie zawsze zgodnie z przepisami. Do sukcesu sprzedaży w Europie i w Stanach Zjednoczonych może się przyczynić cena, która ma być zachęcająco niska.
Bez rewolucji – Toyota GT 86 to bliźniak Subaru BRZ
Choć piękno jest pojęciem względnym, można powiedzieć, że Subaru BRZ do aut brzydkich nie należy. Jego kształty przywodzą na myśl drapieżną rybę, dodając sportowego szyku i dynamiki. Nie ma tutaj stylistycznych fajerwerków rodem z włoskich manufaktur, a całość prezentuje dość zachowawczy, klasyczny japoński sportowy styl. BRZ w przeciwieństwie do ,,sportowców” innych marek nie jest przesadnie krzykliwy.
Niestety, wnętrze pozostawia lekki niedosyt. Niektóre plastiki mogłyby być wykonane z lepszych materiałów.
źródło: Carscoop
Podobne wpisy:
Subaru miało już dość obiektywów fotoreporterskich, szpiegujących ukryte pod okleiną modele testowe. Firma postanowiła zaprezentować zdjęcia nowego sportowego roadstera BRZ jeszcze przed premierą konceptu na salonie samochodowym w Los Angeles.
Toyota nareszcie będzie sprzedawać w Polsce samochód sportowy. GT-86 to technologiczny bliźniak Subaru BRZ. Znane są już ceny dwustukonnego auta, zasilanego silnikiem w układzie bokser.
Duża popularność kompaktowych SUV-ów, zmusiła także markę Subaru do skonstruowania takiego właśnie pojazdu. Specjaliści z japońskiego koncernu znaleźli sposób by ich nowy produkt – Subaru XV – wyróżniał się z grona konkurentów. Zaprezentowany podczas targów we Frankfurcie model produkcyjny był…pomarańczowy. Ale to nie jedyna nowość!
Toyota zaprezentowała oficjalne zdjęcia swojego najnowszego sportowego modelu GT-86. Prototypem auta, na które motoryzacyjny świat czeka od wielu miesięcy był prezentowany na salonach FT-86.
Brytyjski samochodzik jednoosobowy o nazwie Peel prawdopodobnie zostanie wskrzeszony. Projektem reaktywacji ,,najmniejszego auta świata” zainteresowało się kilku biznesmenów.
Peugeot ujawnił ceny dwóch hybrydowych modeli, które właśnie wprowadza na polski rynek.
Wraz z modelem 508 Peugeot kontynuuje swoją międzynarodową ofensywę: model będzie produkowany we Francji dla rynku europejskiego, a następnie w Chinach, dla największego rynku na świecie.
Nissan GT-R jest sprzedawany w Polsce od 2008 r. Od tej pory rok rocznie zwiększa się moc jego silnika oraz…cena. Mimo wszystko relacja jakość/cena nadal jest najatrakcyjniejsza na rynku. Ten samochód przyspiesza do ,,setki” w 2,800 sekundy!
Chevrolet ujawnił ceny nowego modelu, którego sprzedaż na polskim rynku właśnie się rozpoczyna. Malibu będzie na razie dostępny jedynie z benzynowym silnikiem 2.4 167 KM.
Czy istnieje lepszy sposób na zwiększenie sprzedaży motocykla, niż podniesienie jego pojemności, a co za tym idzie osiągów? Może i jest to mało oryginalne i zajeżdża brakiem chęci stworzenia czegoś nowego od podstaw, ale zazwyczaj udaje się większości producentów na świecie. W przypadku Yamahy FZ8 Fazer też powinno się udać.
