Sposób na kradzież auta

Słyszysz alarm i nerwowo podbiegasz do okna. Tym razem się udało. Samochód stoi. Ale co następnym razem wymyślą złodzieje, żeby dobrać się do twojego auta?

Pisaliśmy ostatnio o kradzieżach samochodów „na stłuczkę”, ale scenariusze prosto z filmów sensacyjnych to dla złodziei najwyraźniej za mało.

Ostatnio było głośno o kościelnych kradzieżach. Złodzieje wybierali sobie ofiary, które zostawiały swoje samochody na parkingach pod kościołami i niczego nieświadomi uczestniczyli w nabożeństwach. W tym samym czasie złodzieje uprowadzali samochody, popularnością cieszyły się przede wszystkim modele Fiata.

Na inny, równie pomysłowym, sposób wpadła zorganizowana grupa złodziei, która wypatrywała swoich ofiar pod krytymi pływalniami. Złodzieje podążali do szatni i lokalizowali szafki właścicieli. Po otwarciu szafek odjeżdżali z pełnym zestawem dokumentów i kompletem oryginalnych kluczyków.

Kradzież auta to niewyobrażalny stres i tak naprawdę bezsilność, bo szanse na odzyskanie auta w naszym kraju są niestety małe. A my kierowcy czego jeszcze możemy się spodziewać? Kradzieży przy udziale dziecka, a może za pomocą iPhone’a? Jedno jest pewne zawsze należy być czujnym i mieć oczy szeroko otwarte, bo nigdy nie wiadomo, kto ma szafkę obok nas na basenie…


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!