Renault Colorale kończy 60 lat!

W październiku mija 60 lat od oficjalnej premiery Renault Colorale. Auto zaprezentowane w 1950 roku szybko stało się niezbędnym narzędziem pracy osób zarówno z małych ośrodków jak i z metropolii.

Renault Colorale – brzydal

Po zakończeniu wojny, Renault – jak większość europejskich producentów samochodów – kontynuowało produkcję modeli opracowanych przed 1939 rokiem lub wprowadzało modele bazujące na ich podzespołach. Pod koniec lat 40. wielkie zapotrzebowanie na lekkie pojazdy użytkowe sprawiło, że koncern z Billancourt podjął prace konstrukcyjne nad nowymi modelami. Poważną grupę odbiorców stanowili farmerzy oraz osadnicy żyjący w Algierii, Indochinach i innych koloniach. Także rolnicy, hodowcy i rybacy z metropolii poszukiwali pojazdu łączącego zalety auta osobowego i furgonu. Samochód miał być prosty w obsłudze, trwały i odporny na trudne warunki klimatyczne i drogowe. Choć Renault zawsze słynęło z eleganckiej linii nadwozia, kwestie wyrafinowanej stylizacji tak istotne w Paryżu czy St. Tropez były tu sprawą drugoplanową. Nic dziwnego, że zaprezentowane w październiku 1950 roku Renault Colorale nie olśniewało urodą. Ciężka, masywna bryła do złudzenia przypominała stylistykę rodem z Detroit około 1945 roku.

Nazwa była zlepkiem słów COLOniale/RurALE (fr. kolonialny/wiejski) i doskonale definiowała przeznaczenie pojazdu. Nowy model, który się wówczas pojawił – Renault 4CV nie rokował nadziei na budowę pojazdu użytkowego: moc silnika była w nim niewystarczająca do przewozu co najmniej 500 kg ładunku a umiejscowienie silnika z tyłu poważnie utrudniało budowę towarowo-osobowej odmiany auta. Inżynierowie z Billancourt wykorzystali więc czterocylindrowy silnik OHV (typ 603 W) o pojemności 2 383 cm3, który pochodził z limuzyny Primaquattre ACL1 (1936). Blok odlano z żeliwa, a głowicę ze stopu aluminium. Niski stopień sprężania wynosił 6:1 i sprawiał, że jednostka tolerowała także niskooktanowe paliwa słabej jakości, których nie brakowało w koloniach i terytoriach zamorskich. Moc 48 KM była wystarczająca, by ważące 1 620 kg auto rozpędzić do ok. 95 km/h. W Renault Colorale zastosowano skrzynię typu 269, w której synchronizację posiadały tylko biegi III i IV.

Różne oblicza Colorale

Seryjna produkcja Renault Colorale rozpoczęła się jesienią 1950 roku. Nadwozia oraz rama powstawały w zakładach Chausson w Gennevilliers. Warto dodać, że w tym samym czasie montowano tam autobusy Chausson APH 521/522, które przez kilkanaście lat woziły pasażerów warszawskiej MZK. Silnik oraz pozostałe mechanizmy montowano w całość w macierzystym zakładzie Renault w Billancourt-sur-Seine, skąd gotowe pojazdy trafiały do sieci dealerskiej.

W marcu 1953 roku Renault z rodziny Colorale otrzymały jednostkę napędową o pojemności 1996 cm3 i mocy 58 KM. Silnik (typ 668) z blokiem i głowicą z aluminium, który był początkowo przewidziany dla osobowego Renault Fregate, trafił także pod maskę ciężarowych pojazdów Gallion, Goelette i był produkowany aż do lat 70. dla modeli SG2/3/4 marki Saviem. Dla nabywców, obok 10 dodatkowych koni mechanicznych pod maską, równie istotne były niższe opłaty – moc liczona dla fiskusa wynosiła już 11 CV.

Na bazie podzespołów Renault Colorale powstał szereg odmian nadwoziowych oraz budowanych przez firmy zewnętrzne pojazdów specjalistycznych. Podstawowa, najbardziej popularna wersja nosiła nazwę Colorale Prairie (Preria). Był to pojazd z przeszklonym, czterodrzwiowym nadwoziem typu kombi. Tylna kanapa była całkowicie rozkładana, a obszerne wnętrze mieściło do 7 osób. Samochód był więc dalekim przodkiem pojemnego Renault Espace z 1984 roku. Przedział bagażowy mieścił ok. 2,8 m3 ładunku i był dostępny po otwarciu dwuskrzydłowych drzwi.

Dwudrzwiowa wersja kombi nosiła nazwę Colorale Savane (Sawanna) i była montowana w latach 1950-56. Zwiększony prześwit i wzmocnione resory piórowe umożliwiały eksploatację pojazdu na drogach złej jakości. Na życzenie klienta zamiast szyb w tylnych oknach montowano tekstylne zasłony, które zapewniały dodatkową wentylację podczas jazdy w gorącym klimacie. Produkowano także Renault Colorale w wersji Taxi. Wysokie i wygodne nadwozie umożliwiało wygodną podróż 7 pasażerom wraz z kilkoma walizkami. Oprócz stałej kanapy, wersja 7-osobowa była wyposażona w składane siedzenia, tzw. straponteny. Auta jeździły w korporacjach skupiających taksówkarzy Paryża, Lyonu i innych większych miast Francji. Pewna ilość aut została także zakupiona przez przedsiębiorstwa przewozowe z Danii oraz Hiszpanii.


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!