Test: Renaut Clio 1.5 dCi – czy spalanie 3,4 l / 100km jest realne?
Świetny wygląd, bogate wyposażenie, bardzo niskie spalanie i…cena zakupu porównywalna z większym Megane – Renault Clio 1.5 dCi wychodzi poza standardy samochodów miejskich…
Urodziwy lider sprzedaży
Nie od dziś wiadomo, że samochody o wyjątkowo atrakcyjnym wyglądzie dobrze się sprzedają – Renault Clio nie jest wyjątkiem. Do sukcesu rynkowego w głównej mierze przyczynił się świetny design. Projektanci Renault stworzyli nowoczesny i oryginalny samochód, ale nie ,,przestrzelony” stylistycznie jak np. Renault Avantime. Nie obyło się co prawda bez stylistycznych zapożyczeń do Alfy Romeo, ale chyba warto się uczyć od najlepszych.
Wnętrze z innej bajki
Przyzwyczailiśmy się to tego, że w ,,tańszych” autach wnętrza są zazwyczaj…bezpłciowe. Praktycznie tylko Peugeot 208 oferuje równie ciekawy design jak nowe Clio. Dostęp do wszystkich funkcji jest dość intuicyjny, jednak nie obyło się bez wpadek. Wykończenie kierownicy jasnym tworzywem wygląda ciekawie, jednak w pewnych okolicznościach można sobie -w ekstremalnym wypadku – skaleczyć dłoń o ostrą krawędź tego elementu – jest to co najmniej dziwne. Co gorsze, nie tylko ja ,,wpadłem” na tą wadę, drugi kierowca również zauważył ostre krawędzie wykończenia kierownicy. Tradycyjną konsolę środkową zastąpił panel wykończony czarnym błyszczącym tworzywem – wygląda świetnie. Jednak w ostrym słońcu, takie rozwiązanie przyczynia się po powstania ,,odblasków” rozpraszających uwagę kierowcy. Tu widać przewagę VW – szaro-bure wnętrza większości aut są tak nudne, że kierowca patrzy tylko na drogę – ma to sens…
Renault Clio 1.5 dCi – czyli niskie spalanie i niezłe osiągi
Jednostka napędowa testowego Clio to dobrze znany (i lubiany) silnik 1.5 dCi, moc – 90 KM, moment obrotowy 220 Nm czyli w małym aucie powinien zapewniać niezłe osiągi – i tak jest w praktyce. Przyspieszenie 0-100 km/h (11,7 s) może nie powala na kolana, ale dzięki dużej wartości momentu obrotowego, Clio jest wystarczająco elastyczne i jazda jest po prostu przyjemna.
Test spalania – czyli katalog vs. rzeczywistość
Wiele samochodów według katalogu spala w trasie poniżej 4 litrów na 100 km/h – Clio 1.5 dCi jest jednym z tych w których jest to naprawdę możliwe. Przy stałej prędkości 90 km/h średnie spalanie na odcinku testowym (30 km) wyniosło zaledwie 3,4 / 100 km, przy prędkości 120 km/h już 4,6 l / 100 km – jednak oba wyniki można uznać za bardzo dobre.
Średnie spalanie podczas całego testu wyniosło 4,5 l/100 km, to znacznie więcej niż obiecuje producent, ale to raczej standard. Co ciekawe, podczas ultra ekonomicznej jazdy (do 80 km/h) udało nam się zejść poniżej 3 litrów! I to wszystko w ,,zwykłym” aucie z silnikiem diesla.
Dla poszukujących komfortu
Można odnieść wrażenie, że konstruktorzy nowego Clio skupili się przede wszystkim na maksymalnym komforcie jazdy. Dość miękkie zawieszenie świetnie tłumi nierówności, jednak przy bardziej dynamicznej jeździe brakuje stabilności – nie jest to w sumie problem, zawsze możemy kupić nieco większe Megane – w obecnej chwili (promocje) praktycznie w tej samej cenie! Jednak czy dynamiczna jazda po krętych drogach musi być domeną auta miejskiego? Oczywiście, że nie! W tym segmencie dominują auta ,,do wszystkiego” – czyli do miasta, na trasę, solo i w 5 osób – ma być wygodnie. I takie jest Clio – wygodne i komfortowe, no chyba, że podróżujemy w 5 osób, ale w jakim konkurencyjnym samochodzie może wygodnie podróżować pięć osób?
Renault Clio 1.5 dCi – wady i zalety
Jak stworzyć auto bez wad? Można dopracować wszystko do ostatniego szczegółu i…powstanie Bentley który i tak ma jedną wadę – cenę. Można jednak zrobić tak jak Renault, stworzyć tak ładne auto, że wszelkie jego wady są niezauważalne. I taki efekt udało się uzyskać firmie Renault przy nowym Clio, zresztą – nie pierwszy raz w historii…
Wady:
- Przeciętna jakość wykończenia wnętrza – ,,ostra” kierownica, panel z czarnego tworzywa podatny na zabrudzenia (odciski palców, kurz)
- Niska stabilność jazdy przy dużych prędkościach – stosunkowo miękkie zawieszenie w połączeniu z układem kierowniczym o nieco za dużej sile wspomagania nie zapewnia precyzyjnej kontroli pojazdu przy prędkościach autostradowych.
- Wysoka cena zakupu – testowy egzemplarze kosztuje prawie 65 tys. zł, a cena podstawowej wersji z silnikiem 1.5 dCi 90 t0 54 700 zł. Obecnie Clio 1.5 dCi jest w cenie zbliżonej do większego Megane! Cóż, za styl trzeba zapłacić ekstra.
Zalety:
- Genialny design nadwozia
- Ładne i funkcjonalne wnętrze
- Bardzo ekonomiczny silnik (średnie spalanie podczas testu 4,5 l) zapewniający wystarczające osiągi
- Wysoki komfort jazdy
- Wygodna w użyciu nawigacja połączona z systemem audio (praktyczne i stosunkowo tanie rozwiązanie)
Prawdziwy Francuz!
Renault Clio odniosło duży sukces rynkowy idąc ,,własną drogą”. Kojarzymy francuską motoryzację z samochodów o niebanalnym designie i komfortowym wnętrzu – takie jest Clio. Co ciekawe, nowe Clio nie jest jednym z najtańszych aut w segmencie (jak było dotychczas) tylko jednym z najdroższych. Logiczne – po co obniżać cenę skoro i tak dobrze się sprzedaje…