Test: Ford Focus ST 2.0 EcoBoost – czyli kompakt po fabrycznym tunningu
Coraz częściej można spotkać samochody kompaktowe z silnikami o mocy ponad 200 KM. Czy takie samochody mają jakikolwiek sens? Są szybkie, niezbyt drogie, ale czy nadają się sportowej jazdy?
Wyróżniający design
Patrząc na wygląd testowego Focusa ST niektórzy mogą wątpić, że takie auto wyjechało z fabryki. Biorąc pod uwagę ilość zmienionych elementów, można mieć wrażenie, że Focus ST to dzieło zwariowanych fanatyków tunningu, a nie ,,normalne” auto które można kupić w każdym salonie Forda. Tego modelu nie można pomylić z ,,cywilną” wersją, praktycznie każdy element nadwozia jest zmieniony, dodatkowo ten kolor…
250 KM + przedni napęd – czyli szukanie najsłabszego ogniwa
Dlaczego Porsche 911 kosztuje tyle ile kosztuje? Cóż, płacimy za markę, legendę, prestiż, ale również za samochód który w 100% jest samochodem sportowym. Każdy element 911-tki został wymyślony jako element auta sportowego, zupełnie inaczej jest w przypadku usportowionych kompaktów.
Focus ST bazuje na ,,zwykłym”, tanim, samochodzie kompaktowym. Został zaprojektowany tak żeby był niedrogi w produkcji, prosty w naprawach i maksymalnie praktyczny. I jeśli do takiego auta wstawimy turbodoładowany silnik o mocy 250 KM pojawiają się problemy…
Usportowione kompakty mogą osiągać duże prędkości, trzeba więc przekonstruować zawieszenie, wzmocnić hamulce. Obowiązkowym elementem wyposażenia stają się duże felgi z szerokimi, niskoprofilowymi oponami. Czy takie auto, po ,,fabrycznym tunningu” może dorównać samochodom sportowym?
Test trakcji
Największą bolączką mocnych kompaktów z napędem na przednie koła jest niewystarczająca trakcja. Czy szerokie opony i sportowe zawieszenie wystarczą aby sprawnie przenieść na asfalt 250 KM i 360 Nm? Zależy od warunków.
Test 1
Idealnie sucha i równa nawierzchnia, temperatura około 20 stopni C, wyłączona kontrola trakcji. Ruszam z pierwszego biegu, puszczam gaz, auto się powoli się toczy… Gaz w podłogę! Jedynka, dwójka, trójka… nic – żadnego pisku, żadnego dramatu – tylko trzeba mocno trzymać kierownicę żeby auto jechało na wprost. Test zaliczony, tylko tyle, że takie ,,idealne” warunki występowały tylko przez kilka godzin podczas tygodniowego testu…
Test 2
Mokra nawierzchnia, deszcz, 10 stopni… O starcie ,,na maksa” zapominam, nawet tego nie próbuje. Jednak co zaszkodzi wyłączyć kontrolę trakcji i spróbować dynamiczniej pojeździć – w sumie do tego ten samochód służy. Typowy manewr – wyprzedzanie przy prędkości ok 80 km/h – redukcja do ,,trójki” i… auto przyspiesza, ale nie skręca. W wielu podobnych sytuacjach nie mamy szans na wykorzystanie mocy.
Na niemieckiej autostradzie…
No dobrze, może Focus ST nie jest mistrzem startu na mokrej nawierzchni, ale moc ma poważną. 250 KM w ważącym niecałe 1400 kg kompakcie powinno umożliwiać bardzo sprawną i przyjemną jazdę na autostradzie, nawet (a może w szczególności) na takiej bez ograniczeń prędkości. Sześciobiegowa skrzynia o dość krótkich przełożeniach umożliwia dynamiczną jazdę praktycznie na każdym biegu. Jednak silnik jest tak mocny, że przydał by się … siódmy bieg, lub po prostu dłuższa ,,szóstka”. Na ostatnim biegu przy 130 km/h wskazówka obrotomierza pokazuje aż 3000 obr./m! Fakt, przy tej prędkości, nawet na ostatnim biegu auto świetnie przyspiesza, jest jednak pewna wada – spala niewiarygodne ilości benzyny!
Eco + Downsizing = 20 l / 100 km?
Jeśli ktoś kupuje Focusa ST żeby jeździć dynamicznie i szybko, musi brać pod uwagę bardzo wysokie spalanie. Ktoś powie – każdy mocny samochód dużo pali przy dynamicznej jeździe – nieprawda! Prosty test – jazda po autostradzie z prędkością 200 km/h. Ponad 300-konne Audi S5 spala przy takiej jeździe nieco powyżej 13l / 100 km – Focus ST – 20,4 l /100 km.
Dla klienta gotowego zapłacić za kompakt grubo ponad 100 tys. zł wysokie spalanie może nie być problemem, jest jednak problemem zasięg samochodu. Wydawało mi się, że na pokonanie trasy z Łodzi do Warszawy (nieco ponad 100 km autostradą) spokojnie wystarczy mi 1/3 zbiornika paliwa – wystarczy, jak nie przekracza się 100 km/h. Jeśli choć w części wykorzystamy możliwości samochodu spalanie dramatycznie wzrasta i zasięg staje się śmieszny – tankowanie co 300 km?
Zawieszenie – czyli emocje + bezpieczeństwo
Ford Focus zasłynął z udanej konstrukcji zawieszenia, umożliwiającej dość dynamiczną jazdę, przy zachowaniu niezłego poziomu komfortu. Jak jeździ wersja ST? Po prostu jeszcze lepiej – oczywiście na równych drogach. Na dziurawej nawierzchni, lub koleinach, trzeba bardziej uważać, choć nie ma tragedii – tym samochodem można przejechać przez Łódź, Warszawę – więc zawieszenie (i koła) potrafi wytrzymać wiele.
Unikatowe dodatki
Focus ST wyróżnia się nie tylko jeśli chodzi o design nadwozia. We wnętrzu testowego Focusa oprócz bardzo bogatego wyposażenia znajdujemy świetne fotele Recaro. Miękkie i wygodne, ale zapewniające świetne trzymanie boczne – ideał? Prawie. Tego typu fotele mają jedną zasadniczą wadę – ciało kierowcy bardzo szybko się nagrzewa i jest po prostu gorąco. Fotel idealnie ,,obejmujący” dużą część ciała, pozbawiony odpowiedniej wentylacji, sprawia, że nawet w chłodne dni można się łatwo spocić. To może nie jest wielka wada, ale warto o tym pamiętać.
Ford Focus ST – wady i zalety
Usportowiony kompakt Forda to samochód wyrazisty, nic w nim nie jest nijakie (w przeciwieństwie do wersji 1.0 Ecoboost). Spalanie nie jest wysokie – jest ekstremalne wysokie, dynamiczna jazda nie jest tylko przyjemna, jest szaleńczo przyjemna…
Wady:
- bardzo wysokie spalanie (i niski zasięg) przy szybkiej jeździe
- problemy z trakcją na mokrej nawierzchni
- kokpit przeładowany przyciskami, trudna obsługa nawigacji
- niestabilne prowadzenie (zwłaszcza przy wyprzedzaniu) na koleinach – efekt zastosowania szerokich, niskoprofilowych opon
- słaba wentylacja foteli – ciało szybko się ,,przegrzewa” – ideałem by były fotele klimatyzowane
- stosunkowo wysoka cena zakupu (od 115 tys. zł) – wyposażenie seryjne jest bogate, ale są atrakcyjniejsze oferty cenowe (np. Renault Megane RS)
- brak automatycznej skrzyni biegów w opcji
Zalety:
- atrakcyjny i oryginalny design nadwozia
- bardzo dobre osiągi (0-100 km/h – 6,5), prędkość maksymalną (248 km/h) Focus ST osiąga szybko i wydaję się, że bez większego wysiłku!
- świetne prowadzenie na równych drogach.
- bardzo skuteczne hamulce
- akceptowalne zużycie paliwa przy bardzo spokojnej jeździe (6,9 l / 100 km przy stałej prędkości 90 km/h)
- silnik nagrzewa się błyskawicznie – po 3-5 kilometrach można już bez obaw o turbosprężarkę, wykorzystywać pełen potencjał silnika
- niezły poziom komfortu jazdy, wygodne fotele, bogate wyposażenie
- doskonały dźwięk silnika, niemal niesłyszalny przy delikatnej jeździe, jednak przy mocniejszym dodaniu gazu, silnik przeistacza się (nie tylko jeśli chodzi o dźwięk) w przyjemnie hałaśliwą ,,rajdówkę”
- uniwersalny charakter pojazdu (dostępny również w wersji kombi)
Podsumowanie
Jak napisać podsumowanie testu Forda ST? Szybki, emocjonujący, paliwożerny? Ale z drugiej strony w miarę praktyczny, tańszy i wygodniejszy od aut sportowych. Samochód kompaktowy, ale bardziej unikatowy niż Porsche? Ten samochód to suma wielu sprzeczności…