Samochody klasy Premium – czyli jakie?

Na rynku pojawia się coraz więcej aut tzw. klasy premium. Czym się charakteryzują te samochody? Co łączy luksusowego Mercedesa Klasy S z Audi A1?

premiumJeszcze do niedawna sprawa była prosta, jeśli chodziło o ,,marki premium” to był tylko, lub może głownie – Mercedes. Do dziś stosuje się powiedzenia typu ,,to taki Mercedes wśród odkurzaczy”, czyli najnowocześniejszy, najbardziej dopracowany, najtrwalszy i…zazwyczaj najdroższy. Oczywiście innym firmom takie ,,Mercedesowskie” rozwiązanie nie przypadło do gustu i wymyślono ,,klasę Premium” – pomysł dobry. Szczególnie, że w ostatnich latach Mercedes odniósł sporo porażek wizerunkowych jeśli chodzi o swoje produkty, okazało się, że nie są już tak dopracowane, jakościowe, choć wciąż są drogie…

Recepta na klasę premium

Załóżmy, że chcemy stworzyć samochód klasy premium, jaki musi być aby dostać się do tego elitarnego grona? Obecnie prawie każdy chce ,,być premium”, ale przyjęło się, że marki oferujące samochody premium to: Audi, BMW, Infiniti, Jaguar, Lexus, Mercedes i Volvo. Co łączy samochody tych producentów? Cóż, wróćmy do korzeni i sprawdźmy czy te auta są ,,jak Mercedes 25 lat temu”.

Czy auta klasy premium są nowocześniejsze?

Ogólnie rzecz ujmując – NIE. Często mają dłuższą listę wyposażenia dodatkowego i bez problemu możemy kupić klona VW Jetty (czyli Audi A3 Sedan) za 200 tys. zł, ale to wciąż ten sam, dość prymitywny samochód. Nie ma w nie wyposażenia które będzie dostępne w ,,zwykłych” autach za 10 lat. W nowej S-klasie czy BMW serii  7 jest nieco lepiej, ale różnica jest niewielka. Są oczywiście gadżety, wynalazki typu system audio z 38 tysiącami głośników i 15 megawatów mocy, ale czy to sprawia, że to auto jest naprawdę takie ,,inne’?

Czy auta klasy premium są trwalsze?

Samo postawienie takiego pytania już powoduje u mnie uśmiech. Oczywiście, auta klasy premium nie są trwalsze od ,,zwykłych” aut, składa się na to kilka przyczyn. Są bardziej skomplikowane (gadżety), zazwyczaj tylko przeciętnie wykonane, zaprojektowane w pośpiechu i niedokładnie przetestowane – jednak najważniejsze jest to, że się psują BO SĄ W TYM CELU PROJEKTOWANE! Mają wiernie służyć przez kilka lat (choć czasem i to się nie bardzo udaje) a potem powinny zacząć się psuć lub ich serwis powinien być bardzo trudny i kosztowny – tak, aby ,,trzeba było” kupić nowe auto.

Czy auta klasy premium są szybsze, bardziej komfortowe, bezpieczniejsze?

Niektóre z pewnością tak, jednak najwięcej się sprzedaje ,,tanich” aut klasy premium, np. Audi A4, A3, Volvo V40, Mercedes Klasy C. Czy te samochody są szybsze i bardziej komfortowe od ,,zwykłych”, porównywalny z nimi samochodów? Czy Audi A3 2.0 TDI jest bardziej komfortowe od VW Golfa 2.0 TDI? Oczywiście, że nie! Dość często jest nawet odwrotnie! Zdarza się, że tańszy samochód ,,nie premium” oferuje więcej przestrzeni, komfortu, mocy…

Gdzie tkwi sekret klasy premium?

Jesteśmy w punkcie wyjścia, samochody premium nie są ani doskonalsze, ani bardziej trwałe, ani bardziej komfortowe. Więc czym się wyróżniają ? Ceną! Co najważniejsze ceną która na nic nie przekłada, te samochody po prostu nie są warte takich pieniędzy i to jest ich ,,ekstra” wartość. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale wartością aut premium nie są ich jakieś parametry techniczne tylko zawyżona cena.

Prosty przykład (mój ulubiony): VW Golf i Audi A3 (premium :-)) czym się różnią te pojazdy? Cóż – właściwe niczym, poza tym, że Audi A3 droższe. Więcej kosztuje, więc mniej osób je kupi (szaleńców nie ma aż tak wielu), będzie bardziej ,,oryginalne” bo mniej się go sprzeda i już jest ,,wyjątkowe”, już jest premium!

Samochody premium dla szaleńców?

Oczywiście, że nie! Zakup Mercedesa za 500 tys. zł? Proszę bardzo! BMW za 500 tys. – czemu nie! Są jeszcze Lexusy, Audi i inne marki – jest na co wydać pieniądze! Nie mniej jeśli chcemy się ,,zarżnąć” aby nabyć Audi A4 2.0 TDI za 170 tys. zł miejmy świadomość, że jest bardzo dużo innych możliwości wydania tej kwoty na auto! Sprawa jest prosta przy superautach – jak mamy do wydania na auto pół miliona to oferta Mercedesa, BMW, AUDI jest ,,dobra” – wydajemy konkretne pieniądze, ale nie dostaniemy takiego auta od Kii czy Toyoty – ok!

Jeśli jednak mamy do wydania mniej niż 150 tys. zł to zakup auta z klasy premium nie jest zbyt racjonalny, ale na szczęście ludzie nie działają racjonalnie i marketingowcy oraz sprzedawcy dobrze o tym wiedzą!


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!