Renault Twingo po faceliftingu

Przez cztery lata druga generacja Twingo zdążyła się już nieco zestarzeć. Dlatego Francuzi zdecydowali się na lifting małego hatchbacka. Na razie Renault pokazało jedno zdjęcie auta. Oficjalna premiera we wrześniu we Frankfurcie.

Renault Twingo

Zdjęcie wysłane do mediów przedstawia przód i prawy bok Twingo. Na jego podstawie można stwierdzić, że największe zmiany dotyczą twarzy małego Francuza. Pojawiły się przymrużone oczy, grill w kształcie plastra miodu i muskularnie zarysowany zderzak. Każdy z tych elementów sprawia, że Renault przestało być słodkim samochodem i nabrało nieco agresji. Nowa stylistyka prawdopodobnie jest nie tylko receptą na przedłużenie życia modelu. Jej celem może być również poszerzenie potencjalnej grupy odbiorców.

Prezentacja Renault Twingo we Frankfurcie

Szeroka publiczność po raz pierwszy zobaczy Twingo po liftingu w trakcie Targów Motoryzacyjnych we Frankfurcie. Kilka tygodni później hatchback trafi do salonów sprzedaży w całej Europie. Poprawa stylistyki nie powinna mieć większego wpływu na cenę auta. Ponownie zatem można się spodziewać cenników zaczynających się od kwoty około 30 tysięcy złotych.

Kolejna generacja Twingo nie pojawi się na rynku wcześniej, niż za kilka lat. Długi czas oczekiwania w sporej mierze jest podyktowany pracami nad nową płytą podłogową. Rozwiązanie jest projektowane we współpracy z inżynierami ze Smarta.

Twingo – Beskid po francusku

Renault Twingo z polskiego punktu widzenia jest bardzo ciekawą konstrukcją. Nie mam jednak na myśli ani walorów użytkowych, ani niskiej ceny. Patrząc na francuskiego hatchbacka pierwszej generacji widzicie większość pomysłów stworzonych przez polskich projektantów. Twingo było bowiem bardzo wyraźnie inspirowane Beskidem. Zapożyczenia były na tyle duże, że Renault musiało odczekać kilka lat na wygaśnięcie patentu FSM, aby móc spokojnie wprowadzić model na rynek.


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!