Włodarczyk i Pachura walczą o szarfę Wicemistrza Polski

Przemysław Włodarczyk i Sebastian Pachura walczą o szarfę Wicemistrza Polski w sprincie. Pozostała ostatnia runda Mistrzostw Polski w Brnie.

Zakończona w ubiegły weekend na torze Poznań runda Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski i Endurance była jednym z lepszych tegorocznych startów zawodników SEAT Sport Polska na krajowym podwórku. Bardzo dobra postawa zespołu w ostatniej rundzie MP rozegranej na polskim torze powoduje, że finałowa eliminacja w Brnie zapowiada się bardzo ciekawie.

W kwalifikacjach przed wyścigiem szybsza z dwóch ekip SEAT Sport Polska była załoga Ales Jirasek/Przemysław Włodarczyk, która wyprzedziła swoich kolegów z teamu Patryka Pachurę i Sebastiana Pachurę o niecałą sekundę.

Dwa Leony zajęły zarazem trzecie i czwarte miejsce w klasie oraz piąte i szóste w klasyfikacji generalnej. Lepsze czasy uzyskały tylko dużo szybsze samochody: Porsche GT3 RSR, Porsche 997 GT3 Cup oraz dwa Renault Megane Trophy.

Dwugodzinny wyścig nie przyniósł większych zmian w klasyfikacji. Dwa Porsche i Megane rywalizowały o pierwszą trójkę, natomiast o kolejne miejsca trwała zacięta walka pomiędzy SEAT-ami i drugim Megane. Pierwszą połowę dystansu szybciej pokonała załoga Jirasek/Włodarczyk, jednak błyskawiczne tankowanie drugiego SEAT-a spowodowało, że to Pachurowie znaleźli się wyżej w klasyfikacji. Do ostatnich okrążeń rodzinna załoga rywalizowała natomiast o drugie miejsce w klasie z Megane Krzysztofa Spyry i Pawła Szymańskiego. Ekipa SEAT Sport Polska z pojedynku zderzak w zderzak z rywalami wyszła zwycięsko, a przeciwnicy zakończyli wyścig poza torem. Załoga braci Pachurów ukończyła zmagania na drugim miejscu w klasie oraz czwartym w „generalce”. Ich koledzy z teamu znaleźli się tuż za ich plecami.

Wyścig wygrało słowackie Porsche GT3 RSR. Przed ostatnią rundą Endurance Patryk i Sebastian zajmują piąte miejsce w punktacji z przewagą jednego „oczka” nad Włodarczykiem i Jiraskiem. W klasie 3 dwa SEAT-y są na trzecim (Pachura/Pachura) oraz czwartym miejscu (Włodarczyk/Jirasek). Pierwszy z z nich ma jeszcze nawet szansę na tytuł mistrzowski, bowiem strata do liderów wynosi tylko 7 punktów.

Również w sprintach nie zapadły jeszcze wszystkie rozstrzygnięcia. Co prawda w klasie 3 tytuł Mistrza Polski jest już przesądzony, nadal jednak będzie toczyć się walka o drugie i trzecie miejsce.

Zawodnicy podsumowali:

Patryk Pachura: – Był to dla mnie trudny weekend, bowiem od czwartku byłem mocno osłabiony. Dopadła mnie grypa, więc w wyścigu długodystansowym jechało mi się ciężko. Koniecznie musiałem wsiąść na pierwszą zmianę. Z tak dużą gorączką jaką miałem, ciężko było utrzymać koncentrację i tempo wyścigu. Nie było jednak źle, miałem tempo pomiędzy 1:42-1:44. Wszystko bardzo dobrze się ułożyło, Sebastian również pojechał szybko i mogliśmy się cieszyć z czwartego miejsca w „generalce”. Wprowadzone zmiany w samochodzie okazały się trafne, teraz jeszcze dopracujemy kilka rzeczy i w Brnie liczymy na wartościowy wynik. Mnie tymczasem za ponad tydzień czeka runda Supercopy na Oschersleben.

Sebastian Pachura: – Zawody ułożyły się dla nas w zasadzie bez większych problemów. Przegrywałem tylko ze zdecydowanie szybszymi samochodami, takimi jak Porsche czy Renault Megane Trophy. Były one poza możliwościami naszych SEAT-ów. Dziękuję bardzo Przemkowi za walkę, którą stoczyliśmy w sprincie i Endurance. W końcówce tego drugiego wyścigu miałem przygodę z Megane kierowanym przez Pawła Szymańskiego. Zakończyła się ona dla moich rywali wycieczką poza tor. Myślę, że to był typowy incydent wyścigowy. Przed tą sytuacją trochę razem powalczyliśmy. Czwarte miejsce w Endurance to wartościowy wynik. Dobre ustawienie auta przy naszej równej jeździe zaowocowało takim rezultatem. Wszystkie poczynione zmiany w samochodzie w trakcie sezonu mają pozytywne efekty. Teraz o wszystkim zadecydują zawody w Brnie.

Przemysław Włodarczyk: W sobotnim sprincie zawiodła technika, a dokładniej procedura startowa. To w dużej mierze wpłynęło na fakt, że nie ukończyłem wyścigu na podium. Na starcie poniosłem zbyt duże straty, aby powalczyć z Sebastianem Pachurą i Krzysztofem Spyrą. Dojechałem na czwartej pozycji. Drugi sprint to udane rozpoczęcie, jednak na pierwszym zakręcie Sebastian pojechał trochę inaczej niż powinien, co mnie zdezorientowało. Za wcześnie zahamował, a ja, aby w niego nie uderzyć, ratowałem się i obróciłem. Tej straty również nie udało się odrobić w wyścigu. Endurance przebiegał już spokojniej i z piątego miejsca oraz trzeciego w klasie jestem zadowolony. Koledzy z teamu mają samochód przygotowany pod wyścigi Endurance, my jedziemy typowo pucharowym egzemplarzem. Minutowe straty jakie ponosimy w depo są nie do odrobienia. Przed pierwszą zmianą byliśmy 50 sekund przed Patrykiem. Teraz przede mną ostatnia runda w Brnie. Mam nadzieję, że obronię drugą pozycję w sprincie, a także powalczymy o pierwszą trójkę w swojej klasie Endurance. Mam miłe wspomnienia z tego toru. To tam po raz pierwszy wsiadłem za kierownicę SEAT-a Leon Supercopa. Będę mógł ocenić, jak duży postęp zrobiłem przez cały sezon.

Dwaj zawodnicy SEAT Sport Polska po zawodach w Poznaniu plasują się na drugiej (Przemysław Włodarczyk) oraz trzeciej (Sebastian Pachura) lokacie. Kierowców tych dzieli zaledwie jeden punkt, a do rozegrania został tylko jeden wyścig. W decydującej rozgrywce liczył się będzie także Krzysztof Spyra w Renault Megane Trophy.

Podczas zawodów w Poznaniu, kierowcy SEAT Sport Polska zarówno w sobotnim, jak i niedzielnym biegu zajmowali miejsca na podium. Pachura był trzeci i drugi w D4 do 3500 ccm, z kolei Włodarczyk plasował się na czwartej i trzeciej lokacie.


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!