Test: Subaru XV 2.0D AWD – czy zasługuje na nagrodę Nobla z fizyki?

Subaru przekonuje, że napęd Symmetrical AWD w połączeniu z silnikami boxer to najlepsza koncepcja budowania samochodów z napędem na 4 koła. Silnik ma nie generować wibracji i lepiej reagować na dodanie gazu,  środek ciężkości auta jest obniżony – Nobel z fizyki dla Subaru?

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• ►

Trudne początki – czyli kontrowersyjny design Subaru XV

Wygląd zewnętrzny nowego SUV-a od Subaru budzi emocje – nie zawsze pozytywne, ale zawsze jakieś. Jedni uważają to auto za nieproporcjonalnego potworka z Japonii, inni – i do tej grupy się zaliczam – uważają, że design XV to ciekawa alternatywa. Co by nie mówić, małe SUV-y (Crossovery?) już się opatrzyły. Yeti, Tiguan, Kuga, Qashqai – niby każdy inny, ale w sumie wszystkie podobne. Subaru XV się na pewno wyróżnia, nawet jeśli ktoś powie, że wyróżnia się brzydotą.

Wnętrze premium?

Ogólnie nie przepadam za określeniem ,,klasy premium”, bo gdzie jest owe premium w Audi A1 (czyli VW Polo) czy innych tego typu pojazdach. Ale jeśli istnieje coś takiego jak klasa premium (i nie jest to marketingowy slogan zawyżający cenę bubli) to na pewno, to ,,coś” musi być ODCZUWALNE we wnętrzu auta. I tak jest we wnętrzu Subaru XV! Design jest stonowany, ale dwukolorowe wnętrze, świetna jakość materiałów, wzorowa ergonomia sprawiają, że z tego auta naprawdę nie chce się wysiadać. Takie wnętrza to w Subaru raczej nowość.

Jednak ani kontrowersyjna stylistyka nadwozia, ani świetnie wykonane wnętrze nie przekonają nikogo do zakupu tego (nietaniego) samochodu. Co może przekonać potencjalnego klienta? Układ napędowy!

Wygląd XV to rzecz wtórna, auto  zostało stworzone do innych (szybszych) celów

Wracamy do fizyki – bo jak wiadomo prawa fizyki (a nie moda) rządzą światem! Jakie auto się będzie najlepiej prowadzić – symetryczne! Koncepcja Subaru jest naprawdę dobra, może nie najtańsza w produkcji ale w założeniach idealna.

Symmetrical AWD – co to jest?

• silnik typu boxer (układ cylindrów przeciwsobny) umieszczony wzdłużnie
• skrzynia biegów, mechanizm różnicowy w jednej lini (oś pojazdu) za silnikiem
• silnik i skrzynia biegów są przesunięte maksymalnie do tyłu (walka o idealny rozkład mas pomiędzy przodem a tyłem pojazdu)
• stały napęd na 4 koła

Dążenie do symetrii czyli walka z prawami fizyki

Oczywiście konstruktorzy Subaru nie wymyślili Symmetrical AWD, żeby na papierze auto ładnie, symetrycznie wyglądało. Założenia są proste: maksymalne obniżenie środka ciężkości auta i przesunięcie go możliwie blisko środka pojazdu. Dlatego właśnie zastosowano, poziomy silnik boxer o zwartej konstrukcji, za nim skrzynia biegów – żeby obniżyć środek ciężkości i poprawić rozkład mas. Czy taki ,,symetryczny” pojazd rzeczywiście lepiej się będzie prowadził?

Subaru XV 2.0D AWD – test drogowy

Na papierze wszystko się zgadza: stały napęd na 4 koła, dobre wyważenie pojazdu, silnik diesla generujący moc 147 KM oraz co ważniejsze, moment obrotowy 350 Nm (1600-2400 obr./m). Czas na test drogowy a zaczynamy od…

Autostrada

Choć autostrady w naszym kraju to nie chleb powszedni, fakt jest taki, że najszybszych dróg przybywa. Jak Subaru XV jeździ na autostradzie? Może zacznijmy od tego, jak na autostradzie jeżdżą konkurencyjne auta (generalizując) – czyli autostradowe wady SUV-ów:

• Niestabilne zachowanie przy szybszej jeździe, wychylanie się nadwozia na zakrętach (skutek wysoko umiejscowionego środka ciężkości)
• Wysokie spalanie przy szybkiej jeździe (wysokie opory powietrza)
• Duża wrażliwość na boczne podmuchy wiatru
• Mała dynamika powyżej 100-120 km/h (opory powietrza, masa vs. moment obrotowy)

Jedynie układ hamulcowy nie dawał sobie razy z ważącym tylko 1450 kg Subaru XV 2.0D. Żeby zmusić hamulce do pracy trzeba było użyć naprawdę sporo siły – choć trzeba przyznać, że takie wrażenie mija po przejechaniu 500 kilometrów – można się widocznie przyzwyczaić.

Jazda w (umiarkowanym) terenie

Wiadomo, że Subaru XV nie jest autem terenowym ale…  Stały napęd na 4 koła, 22-centymetrowy prześwit (Skoda Yeti ma prześwit 18 cm), mocny silnik diesla – to może działać w terenie – i działa znakomicie! Początkowo obawiałem się, że sztywne zawieszenie będzie utrudniać komfortową jazdę po bezdrożach ale jest zupełnie przyzwoicie. Kierowca ma początku jazdy ma wrażenie, że Subaru XV jest przesadnie sztywne, ale to uczucie mija z czasem. Zawieszenie XV dobrze sprawuje się na wybojach dość skutecznie ,,wybierając” nierówności.

Subaru XV było by jeszcze sprawniejsze i łatwiejsze do prowadzenia w terenie gdyby… było gorsze na asfalcie. Chodzi o skrzynie biegów – pierwsze przełożenie jest często za długie na strome podjazdy. Ale na ten problem nie ma idealnego rozwiązania: można zastosować skrzynię biegów z bardzo ,,krótką” jedynką (takie rozwiązanie jest w Dacii Duster) lub reduktor. Jednak biorąc pod uwagę przeznaczenie pojazdu można powiedzieć, że wybrano najlepsze (najmniej złe) rozwiązanie, szczególnie, że silnikowi Boxer Diesel elastyczności nie brakuje…

Boxer Diesel – czyli Subaru w wersji EKO

4 cylindry, 16 zaworów, turbosprężarka, wtrysk common-rail – tak tak, wiem o co chodzi – coś w typie TDI, D4D, dCi – nie – to ZUPEŁNIE inna jednostka. Subaru jako pierwsza firma na świecie zastosowała w samochodach osobowych wysokoprężny silnik typu boxer. Czy takie rozwiązanie ma sens? Na pewno ma pewne zalety…

Czym różni się rozwiązanie Subaru od zwykłych rzędowych czterocylindrowców?

•  Boxer Diesel szybciej wkręca się na obroty, jest to szczególnie widoczne na niskich obrotach, mniejsza bezwładność silnika dzięki zwartej konstrukcji
•  płaska konstrukcja = niższy środek ciężkości auta = lepsze prowadzienie
• świetna elastyczność – maksymalny moment obrotowy jest osiągany już przy 1600 obr./m., jednak auto przyspiesza dynamicznie nawet przy niższych obrotach, praktycznie brak trubo-dziury
• silnik jest lepiej wyważony

Boxer Diesel – opinie użytkowników nie były pochlebne…

Trzeba wspomnieć, że nowatorska konstrukcja Subaru na początku produkcji borykała się problemami. Konkretnie – dużego momentu obrotowego nie wytrzymywało sprzęgło. Subaru bezskutecznie przekonywało klientów, że nie umieją jeździć… Cóż, obecnie problem wydaję się rozwiązany jednak pewien niesmak pozostaje…

Subaru XV 2.0D – wady i zalety

W tym samochodzie można się zakochać, co nie oznacza, że testowe Subaru XV nie miało wad – coś się znajdzie 🙂

Wady Subaru XV 2.0D:

• Przednie fotele z bardzo słabym trzymaniem bocznym, przy dynamiczne jeździe (do której auto zachęca) można niemal spaść ze śliskiego (skórzana tapicerka), słabo wyprofilowanego fotela.
• Wysoka cena zakupu i spore koszty eksploatacji. Testowa wersja kosztuje prawie 140 tys. zł, do tego dość drogie przeglądy (co 15 tys. km).
• Brak wersji ze skrzynią automatyczną (automat możemy domówić tylko do wersji benzynowych)
• Kontrowersyjna stylistyka – auto może się podobać, choć na pewno nie jest piękne 🙂

są i zalety:

• Świetne prowadzenie, sprawny napęd 4×4, spore możliwości terenowe (jak na przeznaczenie pojazdu)
• Dynamiczny i ekonomiczny silnik diesla, średnie spalanie podczas testu wyniosło 6,6l /100km
• Indywidualny charakter – tego samochodu nie można pomylić z innym. Oryginale rozwiązanie techniczne: Symmetrical AWD, Boxer Diesel
• Wygodne wnętrze, uniwersalny charakter samochodu – Subaru XV sprawdzi się zarówno przy podwożeniu dzieci do szkoły, jeździe w lekkim terenie i wyścigach na autostradzie 🙂

Podsumowanie testu

Subaru XV ma dużą konkurencję na rynku, ale czy rzeczywiście jest inny samochód który wszystkie cechy XV? Nie ma! To jest ,,prawie” konkurencja. Oczywiście Subaru XV można porównywać ze Skodą Yeti czy innymi popularnymi SUV-ami, ale w każde takie porównanie będzie obarczone pewną dozą niedoskonałości. Subaru jest trochę z innej bajki, można porównywać ceny, osiągi, spalanie…ale do jakiego auta można porównać Subaru XV?

Jeśli szukasz niebanalnego samochodu dającego masę frajdy z jazdy praktycznie na każdej drodze, w każdych warunkach – Subaru XV może ci się spodobać. Dodatkowo silnik Boxer Diesel spala niewiele, brzmi świetnie, zapewnia dobre osiągi. Cena – cenę trzeba po prostu przełknąć!