Test: Ford Focus 1.0 EcoBost – beczka miodu i…litr dziegciu
Przytłumiona awangarda
Dynamiczna linia nadwozia kompaktowego Forda może się podobać, obecny model nie jest co prawda tak oryginalny jak pierwsza generacja Focusa, ale na tle konkurencji wygląda nieźle. Nieco gorzej jest w środku, designerzy nieco przesadzili z liczbą elementów ozdobnych, całość wygląda jak mieszanka niepowiązanych ze sobą części. Brakuje porządku, harmonii, w końcu to niemieckie auto, porządek musi być 🙂
Co w testowym Focusie interesowało nas najbardziej? Oczywiście nie wnętrze, czy wygląd zewnętrzny – najciekawszym elementem samochodu jest 3-cylindrowy, turbodoładowany silnik 1.0 o mocy 125 KM!
1.0 EcoBost – Downsizing przed duże D
Silnik testowego Focusa to bardzo interesująca konstrukcja, szczególnie dla fascynatów nowych technologii lub mechaników. Na chwilę zapominam o turbinach, cylindrach, nagrodach – wsiadam, odpalam silnik i jadę. Jakie wrażenia? Cóż, auto przyspiesza, nie generuje mocno odczuwalnych wibracji – ok – ale tyle to potrafiły ,,stare” silniki. A to przecież jest super nowość – ma bardzo mało spalać itd. Ok – sprawdźmy to na trasie, mam przed sobą ponad 100 km nowej autostrady. Pierwszy pomiar – stała prędkość 90 km/h, dystans ok 30 km – spalanie 5,5 l/100km, drugi pomiar – przy 120 km/h – 6,6 l / 100km. Tyle tylko, że takie wyniki są możliwe do uzyskania w Focusie ze ,,starym” silnikiem 1.6… To po co mam dopłać za ten mniejszy silnik?
Silnik Roku czy silnik na rok?
Wiele osób się zastanawia ile wytrzyma tak wysilona jednostka napędowa. Cóż, teoretycznie, może być równie trwała co niewysilone silniki wolnossące – jak to możliwe? Proste – wystarczy zastosować odpowiednio wytrzymałe (czytaj drogie) materiały, dokładnie przetestować i dopracować konstrukcję. Czy tak właśnie został skonstruowany ten silnik? Zobaczymy za kilka lat…
Czasem na ulicach widujemy auta-widma, np. Fordy Mondeo I z lat 90-tych, ,,zagazowane”, ciągnące ciężkie przyczepy, absolutnie wyeksploatowane, z przebiegiem 500-700 tys. km, zajeżdżone i…wciąż w użytku, wciąż na chodzie… Mam wrażenie, że Focus 1.0 nigdy nie stanie się takim samochodem – jego czeka raczej żywot w stylu ,,żyj szybko, umieraj młodo” – choć to tylko intuicja…
Ciekawa oferta handlowa
Forda Focusa możemy nabyć w jednej w wielu jednostek napędowych, mamy wybór – zamiast silnika 1.0 EcoBost, możemy wybrać jego ,,wolnossący odpowiednik” – czyli 1.6 Duratec Ti-VCT (125KM). Co ciekawe, ,,starszy” silnik, przy tej samej mocy zapewnia nieco lepsze osiągi (0-100 km/h-10,9 s, wobec 11,3 w przypadku silnika 1.0) – to prawdziwy ewenement! Focus z silnikiem 1.0 jest droższy (ok 2 tys. zł) od lepszej wersji 1.6 – nie wiem dlaczego, powinien być chyba tańszy, ale to takie ,,chłopskie” rozumowanie… No, ale wersja 1.0 mniej spala! Nie – spala prawdopodobnie tyle samo – tylko inne cyfry są wpisane w katalogu – papier jak wiadomo ,,wszystko przyjmie”.
Dla kogo 1.0 EcoBost?
Niemcy są naszymi sąsiadami, mają ostatnio kryzys, wydaję mi się, że dobrym pomysłem jest wspomożenie biednego sąsiada w kłopotach. Kupmy więc tego Focusa 1.0 który jest tańszy w produkcji niż 1.6 a przy okazji więcej kosztuje. Dodatkowo, jest duża szansa, że dzięki temu zakupowi, szubko kupimy kolejne auto – czyli dodatkowa pomoc. Pomóżmy im, niech sobie trochę zarobią, może w końcu zbudują sobie autostrady…
Jeśli jednak szukamy ,,materiału” na auto-widmo to lepiej wybrać benzynową (wolnossącą) wersję 1.6, lub jeszcze lepiej diesla 1.6 HDI (znaczy TDCI).
Ford Focus 1.0 EcoBost – wady i zalety
Ten test można było by zatytułować – ,,Ford Focus 1.0 EcoBost – czyli jak popsuć fajne auto montując w nim drogi, przeciętny silnik„. Kompaktowy Focus to udane auto, ale wersja z silnikiem 1.0 to żart z klientów.
Wady:
- wysoka cena zakupu – ponad 71 tys. zł za wersję 1.0 EcoBost Trend
- przeciętna dynamika i elastyczność, od 125-konnego, turbodoładowanego silnika można wymagać znacznie więcej
- stosunkowo wysokie spalanie – średnie spalanie testowe 7,2 l/100 km
- niezbyt udany projekt wnętrza
Zalety:
- ciekawy design nadwozia
- świetnie zestrojone zawieszenie będące udanym kompromisem pomiędzy komfortem a pewnością i precyzją prowadzenia
- podgrzewana przednia szyba :-), kilka sekund i lód z szyby przedniej znika…
- bardzo wygodne przednie fotele z niezłym trzymaniem boczym
- wysoki komfort jazdy, dobre wyciszenie przy większych prędkościach
Podsumowanie
Ciekawy design nadwozia, wygodne fotele, świetne zawieszenie i…łyżka dziegciu. Nie chodzi mi nawet o to, że silniczek 1.0 EcoBost sporo pali i zapewnia jedynie przeciętne osiągi. Ford Focus 1.0 EcoBost powinien być po prostu tańszy! I nie chodzi mi o cenę samą w sobie (to zawsze można jakoś wytłumaczyć), ale o relacje ceny wersji 1.0 EcoBost w stosunku do LEPSZEJ wersji 1.6. Focus z silnikiem 1.0 powinien być najtańszą wersją tego auta, (wolnossące) wersje 1.6 powinny być droższe! Wtedy była by zachowana jakaś logika…