Test: Junak 901 Sport – motocykl czy motorower?

Junak na polski rynek powrócił już parę lat temu. Czy nowe produkty chińskiej myśli technicznej są w stanie sprostać legendzie starego modelu M10? Zadanie mają niełatwe. Tym bardziej, że ich nowy rodowód wielu motocyklistów nie napawa optymizmem.

Junak 901, został wyposażony w czterosuwowy silnik benzynowy osiągający moc ok. 4 koni mechanicznych. Jednostka ta zapewnia dobrą dynamikę pojazdu jak na motorower.

Junak 901 Sport – test drogowy

Za przełożenie mocy na koło odpowiada czterostopniowa skrzynia biegów działająca w sposób zadowalający. Oczywiście, jak to u „Chińczyków” wszystko musi być inaczej. Skrzynia biegów skonstruowana jest w taki sposób, że każdy bieg wrzucamy w dół. Czyli odwrotnie niż normalnie. Niby nic dziwnego, takie rozwiązania są stosowane od lat w sportach motorowych. Problem polega na tym, że zaraz za czwartym biegiem znajduje się luz a potem znowu jedynka i tak w koło. Powoduje to, problemy. Przede wszystkim, częste wbijanie „piątego biegu”, którego nie ma. Ilekroć próbowałem wbić „piąty” bieg, przebijałem na jedynkę. Junak stawał jak wryty, a obroty silnika podnosiły się niebezpiecznie wysoko. Na szczęście na desce rozdzielczej znajduje się wyświetlacz zmiany biegów, który ratuje sytuacje, ale w słoneczne dni nic na nim nie widać.

Ekonomiczny Junak – spalanie 2,5 l na 100 km

Motorower rozwija prędkość maksymalną wynoszącą około 70 km/h. Wynik nie jest zły biorąc pod uwagę, że spala tylko ok. 2,5 litra na setkę. W dobie wysokich cen za paliwo jest to bardzo dobra cecha.

Niesamowite jest cięgno ssania, a właściwie wajcha. Znajduje się przy gaźniku. Powoduje to problemy, z jego wyciąganiem. Żeby je uruchomić, należy między owiewkami przełożyć ręce i przekręcić wystający z gaźnika drut. W zasadzie nie wiem czy to w ogóle coś daje. Kilkukrotnie próbowałem je zaciągnąć – nie widać było żadnej różnicy.

Ciekawe wykończenie jednośladu 901 Sport

Wygląd nie porywa, ale nie jest tragiczny. Owiewki są wykonane starannie i nie można im nic zarzucić. Ocena designu to sprawa indywidualna. Wielu osobom się nie spodoba, ale moim zdaniem coś w sobie ma. Bardzo dobrze wkomponowany w resztę pojazdu został silnik. Matowy, czarny lakier idealnie współgra z czerwoną resztą „nadwozia”.

Przednie światła – dwa reflektory, w nocy nie oświetlają drogi w sposób wystarczający. Dużą zaletą jest głos tego małego silniczka. Wielki tłumik powoduje, że pięćdziesiątka ta brzmi podobnie do starego polskiego Junaka. Na pewno spodoba się to dawnym właścicielom poczciwych M10.

Przez zupełny przypadek Junaka postawiłem obok Yamahy TDM 850. Patrząc na oba motocykle doszedłem do wniosku, że ta mała pięćdziesiątka z tyłu jest wierną kopią dużej Yamahy. Światła, kierunkowskazy , uchwyt pasażera – to wszystko jest niemal identyczne, choć w Junaku zminimalizowane.

Junak 901 Sport i słabe hamulce, zawieszenie i opony

Osiągi maksymalne niestety nie idą w parzę z hamulcami, zawieszeniem i ogumieniem jednośladu. 901 sport praktycznie nie hamuje. Przednia tarcza, wycięta w bardzo ciekawy wzór wygląda nieźle, ale jest słabsza od tylnego hamulca bębnowego. Tył natomiast, to niezbędne minimum, zapewniające względne bezpieczeństwo. Pamiętajmy, że tym motorowerem mogą jeździć dzieci! W tylnym mechanizmie hamulca bębnowego zauważyłem niepokojąco wyglądajce skrzywienie śruby, napinającej cięgno hamulca. Osobiście byłem przerażony. Na wszystkim można oszczędzić, ale hamulce muszą działać!

Zawieszenie, moim zdaniem nie działa. Obserwując w trakcie jazdy przedni widelec, zauważyłem jego ruchy w tył i przód. Sprawdziłem to. Motocykl miał luz na główce ramy wynoszący około 1.5 cm. Opony, jakby ściągnięte z taczki, w ogóle nie trzymają się ziemi. Są za wąskie, przez co motorower zachowuje się bardzo nerwowo w zakrętach.

Nowy jednoślad… dwuśladowy?

Junak 901 Sport - hamulce

„Urzekła” mnie jeszcze jedna rzecz. Mianowicie, kiedy puszczałem kierownicę Junak wpadał we władanie zjawiska „shimmy”, czyli niekontrolowanego „trzepotania” kierownicą, a po kilku metrach skręcał w prawo. Postanowiłem się temu przyjrzeć z bliska. Moje obawy się potwierdziły. Chińczyk zostawiał dwa ślady. Załamałem się. Pozostaje mieć nadzieje, że to wada tego konkretnego egzemplarza.

Junak 901 Sport – i tak warto go kupić

Junak ma wiele wad, które mogą go dyskwalifikować z grona motocykli wartych kupna. Na szczęście ma też dużo zalet. Przede wszystkim niskie spalanie oraz fajny wygląd, sprawiający wrażenie dojrzałego motocykla. Mimo, że wiele podzespołów jest mizernej jakości, to rynek części jest tak bogaty, a ceny tak niskie, że chyba warto to wymieniać w nieskończoność. Poza tym istnieje gwarancja producenta. Jeśli się coś popsuję, zawsze możemy jechać i domagać się swoich praw. Używany Włoch czy Japończyk tego wam nie zagwarantuje. Decyzja należy do Was. Nowy Junak 901 Sport kosztuje 4550 zł.

Junak 901 Sport dane techniczne cena


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!