Test: Dacia Sandero Stepway 1.5 dCi 90 KM
Wiele wskazuje na to, że w tym roku podczas świąt Bożego Narodzenia, będziemy musieli obyć się bez śniegu. Z tą smutną prawdą można się pogodzić, albo… Dziennikarze portalu przyspieszenie.pl, w prezencie świątecznym dla czytelników, odnaleźli polską zimę. W poszukiwaniach świątecznego klimatu dzielnie pomagała Dacia Sandero Stepway z oszczędnym dieslem 1.5 dCi…
Sandero Stepway pod choinką
Czym jest Dacia Sandero Stepway?
Dacia Sandero w limitowanej wersji Stepway lubi zimę, dlatego też nie trzeba było długo jej namawiać na wyjazd do zimowej stolicy Polski. Na miejscu, jakby na żądanie miłośników ośnieżonych dróg, natychmiast zaczął padać biały puch, wcześniej rzecz jasna nieobecny. Podwyższona (175 mm prześwitu) i obudowana osłonami Dacia na tle mijanych Jeepów i RAV4, prezentowała się nieźle. Podobnie jak większy Duster (test) auto wygląda na wiele droższe niż jest w rzeczywistości. Terenowej wersji uroku dodają chromowane klamki oraz naklejki i relingi dachowe. Ale Sandero Stepway nie jest tak naprawdę autem terenowym. Nie można także do końca nazwać jej kompaktem. Czym więc? To jedyne w swoim rodzaju połączenie – w cenie auta segmentu mini dostajemy kompakt podwyższony i wystylizowany na SUVa. Trzy prezenty w jednym! Trzeba tylko znaleźć odpowiednio dużą choinkę.
Wnętrze Dacii Sandero 1.5 dCi,
czyli ile prezentów zmieści się w bagażniku
Sandero w środku nie wygląda już tak efektownie jak z zewnątrz, co przy tej cenie nie powinno dziwić. Wszystkie elementy wykończenia prezentują się ani dobrze, ani źle, rzec można, że raczej przyzwoicie. I chyba właśnie to słowo najlepiej pasuje do tego samochodu. Materiałowe fotele nie są piękne, ale uroku dodaje im przeszycie białą nitką. Ten bardzo tani detal, zdecydowanie polepsza efekt wizualny. Podobnie zresztą jak urozmaicenie szarej deski rozdzielczej dużą ilością chromowanych elementów. Tego wszystkiego nie potrafili zastosować niemieccy konkurenci, w swoich tanich autach. W wersji Stepway, otrzymujemy standardowo kierownicę pokrytą skórą. Nie można jej niestety regulować, podobnie jak fotela. Obsługa auta jest przyzwoicie prosta, gdyż jest ono słabo wyposażone. Dlaczego więc tylko przyzwoicie prosta? Ze względu na
umieszczone w panelu centralnym przyciski od elektrycznie otwieranych szyb. Do tego rozwiązania chyba nie da się przyzwyczaić. W egzemplarzu testowym zamontowano manualną klimatyzację. Automatycznej zamówić nie można. Renault zdaje sobie sprawę, że dobrze wyposażona Dacia mocno konkurowałaby z jego produktami. Wspomniany manual sprawuje się zaskakująco dobrze i łatwo dostosować go do swoich potrzeb. Także dlatego Sandero nadaje się na mroźne, zimowe dni. Na tylnych siedzeniach jest sporo miejsca, zwłaszcza nad głową. Cóż, przyzwoite wnętrze, a co z bagażnikiem? Ten przypomina nam, że mamy do czynienia z małym autem. Ma pojemność 320 litrów i może nie pomieścić wszystkich świątecznych upominków. Na szczęście po jego rozłożeniu przestrzeń bagażowa wzrasta aż do 1200 l. Teraz w Sandero możemy już przewieźć nawet sporych gabarytów choinkę!
Dacia Sandero Stepway 1.5 dCi 90 KM – test
Średnio 5,6 l na 100 km po ośnieżonych, górskich drogach
Renault postąpiło rozsądnie, biorąc pod swoje skrzydła Dacię. Zamiast wyrzucać swoją nieco starszą technologię do śmieci, daje jej drugą młodość w całkiem przyzwoitych, nawet jak na obecne czasy, samochodach. Ten, kto zna starsze samochody Renault, z łatwością rozpozna ich elementy w Dacii, także Dacii Sandero Stepway. Na pochwałę zasługuje silnik 1.5 dCi o mocy 90 KM. To jedyny diesel w ofercie Stepway. Zapewnia on przyzwoitą dynamikę (znów to słowo) i przede wszystkim bardzo niskie spalanie. Tym, którzy nie znają Dacii, łatwo wmówić, że jest to mały SUV. Gdy dowiedzą się, że spala średnio tylko 5,6 l oleju napędowego na 100 km, będą zszokowani. To świetny temat do rodzinnych sporów przy świątecznym stole. 5,6 litra to wynik uzyskany podczas testu. Biorąc pod uwagę, że auto podróżowało po krętych, górskich drogach, można dojść do wniosku, że katalogowe spalanie 5 l na 100 km, jest możliwe do osiągnięcia.
Ponadprzeciętne zawieszenie Dacii Sandero Stepway
90 koni, ile to będzie na renifery?
Sandero Stepway 1.5 dCi 90 KM to idealne auto na rodzinne, świąteczne wypady. Lepiej nie przekraczać nim pewnej prędkości, gdyż przyzwoicie cichy w dolnej skali obrotomierza silnik, powyżej 3,5 tys. obr./min. zaczyna już hałasować niemiłosiernie. Jest jednak coś, co w przypadku tego auta zasługuje na określenie mianem więcej niż przyzwoitego. To zawieszenie. Jak na tą cenę i segment jest naprawdę bardzo dobre. Sandero świetnie sprawdza się na nieutwardzonych drogach i nie zachowuje się niepewnie na koleinach. Teoretycznie specjaliści z Renault nie odkryli Ameryki, ale zestroili znane elementy na tyle dobrze, że Dacię można zaklasyfikować do ścisłej czołówki aut najlepiej spisujących się na polskich drogach. Także przy pokonywaniu zakrętów nie jest źle. Nadwozie ma skłonności do lekkich, ale tylko lekkich przechyłów. Sandero jeździ naprawdę przyzwoicie.
W poszukiwaniu Świętego Mikołaja
Test Dacii Sandero Stepway 1.5 dCi 90 KM na ośnieżonym górskim szlaku
Podczas testu Dacii tylko raz zdarzyła się mała wpadka. Przednie koła zatańczyły podczas ruszania po świeżo ośnieżonym asfalcie. Potem było już tylko lepiej. Hamulce są przyzwoite a ABS i wspomaganie nagłego hamowania zapewniają bezpieczeństwo. 16-calowe felgi zostały obute w, dobre jakościowo, zimowe opony Michelin. Sandero Stepway pokonała nawet jedno wysokie wzniesienie. Mieszkający za nim górale posiadali Nissana Patrola i Land Rovera Freelandera. Odwiedziny małej Dacii nieco ich zaskoczyły. Pięknie prezentująca się w śnieżno-świątecznym krajobrazie Sandero nie została stworzona do jazdy w trudnym terenie. Auto posiada napęd na przednie koła. Zwolennicy 4×4 muszą wybrać większego Dustera. A szkoda, bo zamontowanie takiego napędu w Stepway’u byłoby interesującym rozwiązaniem.
,,Nie robimy Dać”,
czyli o pozytywne opinie o awaryjności Sandero
Dobre wrażenie, jakie wywarła Dacia Sandero Stepway podczas zimowej przejażdżki, skłoniło nas do pozyskania większej ilości informacji na temat tego przyzwoitego auta. Znajomy pracownik serwisu Renault, wypowiadał się pozytywnie na temat całej nacji Dacii: ,,Nie robimy Dać. Naprawdę Daciami to rzadko przyjeżdżają. Tam raz kiedyś się coś zepsuje, jakaś głupota. A tak to nic, a dużo tego ludzie kupują”. Ta fachowo brzmiąca opinia może mieć przełożenie na rzeczywistość. W końcu Dacia bazuje na sprawdzonej już technologii Renault. Sprawdzonej, znaczy usprawnionej.
Ceny Dacii Sandero Stepway,
czyli katalog, który mówi ludzkim głosem
Nie tylko w Wigilię, ale już od jakiegoś czasu obowiązuje cennik promocyjny Dacii. Sandero można mieć już za 29 900 zł. To cena powodująca uśmiech na twarzy, ale pamiętać trzeba, że najtańsza wersja posiada słaby silnik 1.2 16V 75 KM i prawie zerowe wyposażenie. Najtańszy Stepway posiada silnik benzynowy 1.6 84 KM i kosztuje niespełna 40 tys. zł. Za 3 900 zł można założyć do niego fabrycznie instalację LPG. Diesel kosztuje co najmniej 45 950 zł, co jest już poważnym wydatkiem, ale cena i tak jest konkurencyjna. Niewiele trzeba dopłacić do klimatyzacji i radioodtwarzacza, który niestety nie posiada wejścia USB.
Dacia Sandero Stepway 1.5 dCi 90 KM idealna na kryzys
Sandero Stepway z 90-konnym silnikiem diesla to auto po prostu przyzwoite. Stosunek jakości do ceny tego samochodu powinien przekonać wielu klientów, zwłaszcza ze względu na burzliwe czasy kryzysu. Stepway wygląda lepiej niż inne tanie auta i jest wielozadaniowy. Sprawdzi się w mieście, gdzie podjedzie pod każdy krawężnik i zmieści się nawet w wąską szczelinę na parkingu. Za miastem komfortowo przewiezie pasażerów po dziurawej drodze i poradzi sobie z nieodśnieżonym podjazdem. Jeśli zmieści się pod choinką, będzie prezentem, którego obdarowany nie odsprzeda na drugi dzień na aukcji. Jest uniwersalny i… ładnie się uśmiecha…
Dacia Sandero Stepway 1.5 dCi 90 KM dane techniczne |
|||||||||||||||||||||||||||||||
|
|