nissan note po lifcie

Note jest autem niekonsekwentnym stylistycznie, a materiały w jego wnętrzu przywodzą na myśl lata dziewięćdziesiąte. Niewątpliwym plusem Japończyka jest dobre wyposażenie i cena wyraźnie niższa od konkurencji.

Nissan pokaże w Genewie koncepcyjny model małego auta miejskiego, który prawdopodobnie zastąpi w sprzedaży wysłużonego Note’a. Japońska firma pokaże w Genewie także dwa inne koncepty.

Na tegorocznym salonie samochodowym w Chicago Nissan pokazał odświeżony model 370Z. Auto przeszło drobny lifting stylistyczny, który zauważalny będzie niemal wyłącznie dla fanów tego sportowego samochodu.

Po małych rodzinnych minivanach trudno spodziewać się dobrych właściwości jezdnych, czy osiągów. W tym kontekście, nie spodziewaliśmy się niczego nadzwyczajnego po teście Nissana Note’a. Ten samochód posiada  jednak coś, co zaskakuje. I to bardzo pozytywnie. To silnik 1.6 110 KM.

Sportowy Nissan Juke nie wygląda, jak typowy samochód tego typu na drodze. Im bliżej mu się przyjrzeć, tym bardziej staje się oryginalny. Dzięki nachyleniu i masywnej budowie, sprawia wrażenie agresywnego samochodu. Już można zamawiać nieco futurystyczną wersję Nissana.

Koncern Renault opublikował zdjęcia modeli Scenic i Grand Scenic po lekkim faceliftingu. Wprowadzono kilka zmian stylistycznych i ulepszono silniki.

Japoński producent wprowadza nową flagową wersję modelu Juke. Shiro – tak nazywać się ma nowa odmiana tego crossovera Nissana a przeznaczona będzie dla klientów, którzy lubią wyróżniać się z pośród tłumu.

Południowokoreański SsangYong na zbliżającym się salonie samochodowym w Genewie zaprezentuje swój nowy koncepcyjny pojazd o nazwie XIV-2, który stanowi kontynuację pokazanego w ubiegłym roku na targach we Frankfurcie crossovera XIV-1.

Sprzedawcy samochodów często ukrywają ilość kilometrów przebytych przez swoje auta. Tymczasem bardzo łatwo można to oszacować na podstawie oceny stanu szyby samochodowej. Eksperci NordGlass, sieci serwisów szyb samochodowych radzą jak nie dać się oszukać.

Po pechowych kwalifikacjach kierowcy VERVA Racing Team mieli tylko jeden cel w wyścigu. Na ciasnych i krętych ulicach Monte Carlo, gdzie wyprzedzanie jest prawie niemożliwe, musieli się przedzierać jak najbliżej czołówki. Obaj zawodnicy założonego przez PKN ORLEN zespołu spisali się wyśmienicie.