Ferrari 456 GT Venice – dla rodziny

Tak, wszystko się zgadza. To nie pomyłka. Ferrari – jedna z najmniej prorodzinnych marek na świecie, której samochody mogą przewieźć maksymalnie dwóch pasażerów + mały podręczny bagaż – stworzyło kiedyś pojazd o nadwoziu typu… kombi.

Ferrari 456 GT Venice – na specjalne zamówienie sułtana

Była połowa lat dziewięćdziesiątych. Wszystko wskazywało na to, że moda na wytwarzanie specjalnych i jedynych w swoim rodzaju samochodów, opartych na nadwoziach luksusowych aut minęła bezpowrotnie. Pewien majętny arystokrata, który mógł sobie pozwolić na kupno każdego modelu samochodu na świecie, postanowił jednak zadać kłam panującym trendom i zażyczył sobie zbudowania luksusowego auta w nadwoziu kombi. Sułtan Hassanal Bolkiah, bo o nim mowa, był jednym ze stałych „gości” włoskiego biura projektowego Carrozzeria Pininfarina. Włosi stworzyli dla sułtana, poddane licznym modyfikacjom niesamowite wersje Astonów Martinów, Bentleyów, czy Ferrari. W 1996 roku Pinifarina dostała od jednego z najbogatszych ludzi na świecie bardzo nietypowe zlecenie. Miała zbudować wyjątkowy samochód oparty na Ferrari 456. W kopercie, która została dostarczona do siedziby firmy w Trofarello, oprócz czeku na kilka milionów dolarów, znalazł się także krótki liścik od sułtana.

Ferrari 456 GT Venice Jedno ze zdań zawartych w liście brzmiało ponoć: „Zróbcie mi samochód, który będzie szybki jak Ferrari, ale do którego będę mógł zapakować swoją całą rodzinę. Z poważaniem Hassanal Bolkiah”.

Ferrari 456 GT Venice – bazę stanowił model 456

Jak wcześniej wspomniałem kombi dla sułtana miało zostać zbudowane w oparciu o model 456 produkowany w latach 1992 – 2003. Pozwolę sobie w tym miejscu pokrótce opisać „dawcę”, który posłużył do zbudowania niezwykłego i jedynego w swoim rodzaju samochodu dla rodziny, ze znaczkiem czarnego konia. Ferrari 456 zostało zaprojektowane na początku lat 90-tych przez studio Pininfarina pod kierownictwem ówczesnego szefa stylistów tego biura Lorenzo Ramaciotti’ego. Model został wprowadzony na rynek w 1992 roku jako następca Ferrari Mondial. Silnik Ferrari 456 GT Venice 456 oferowane było w dwóch wersjach: GT (na bazie której powstało 456 GT Venice) i GTA. Różniły się one od siebie skrzyniami biegów – GT była wyposażona w sześciostopniową manualną przekładnię, zaś odmiana GTA w czterostopniową automatyczną skrzynię biegów. Obie wersje dostępne były tylko z jedną jednostką napędową – mocarną V12 –ką o pojemności 5.5 litra. Silnik generował moc 436 KM oraz 550 Nm momentu obrotowego, dzięki czemu czteromiejscowe coupe Ferrari przyspieszało do pierwszej setki w 5,2 s. Sześć lat od rozpoczęcia sprzedaży, model został poddany kilku modyfikacjom. Wprowadzono m.in. delikatne zmiany stylistyczne oraz zmodernizowano zawieszenie i silnik. Zmieniono układ chłodzący i elektroniczny system wspomagający pracę układu napędowego. Dzięki tym zabiegom, moc silnika wzrosła do 442 KM. Model z tymi zmianami nazwano 456 M od włoskiego słowa Modificata. W 2003 roku 456 M GT zostało zastąpione przez Ferrari 612 Scaglietti.

Ferrari 456 GT Venice 456 GT Venice – kombi też może być piękne i… drogie

Eleganckie ale zarazem piekielnie szybkie Ferrari 456 GT okazało się idealnym „materiałem” na przeróbki. Bagażnik Ferrari 456 GT Venice Warto nadmienić, że sułtan zażyczył sobie nie tylko opisywaną przeze mnie odmianę kombi, ale też limuzynę oraz… kabriolet. Cała seria otrzymała jednolitą nazwę Venice. W sumie powstało prawdopodobnie dziewiętnaście egzemplarzy – po sześć w każdym rodzaju nadwozia dla sułtana oraz jeden „kombiak” dla europejskiego klienta. Podobno każda z wersji jest wyposażona w kierownicę po prawej stronie. Skupmy się jednak na rodzinnej odmianie kombi. Samochód został wyposażony w większy bagażnik, obity welurem. Zupełnie przestylizowano także kształt tylnej części nadwozia oraz, co najbardziej rzuca się w oczy, zgrabnie wkomponowano dodatkową parę drzwi. Zmianom nie uległ z kolei przód auta oraz silnik. Pod maską każdej z wersji nadwoziowych Venice drzemie jednostka V12 o pojemności 5.5 litra i mocy 442 KM. Każde 456 GT Venice kosztowało prawdopodobnie około półtora miliona dolarów. Ale dla sułtana Hassanala to marne grosze…

Źródła: www.ferraridatabase.com
www.topcarrating.com
www.motoweek.pl
www.classicdriver.com

Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!