Deawoo Nubira II po 300 000 km – opinia
Początkowo samochody koreańskiego producenta nie miały dobrej opinii. Obawiano się dużej awaryjności i niskiej trwałości. Jak się później okazało, nie było tak źle.
Nubira 2.o CDX Zaczynamy test – czerwiec 2000
Samochód został kupiony w salonie jako nowy. Opisywany egzemplarz był najmocniejszą odmianą Kombi w wyposażeniu CDX. Auto posiadało 2 poduszki powietrzne, klimatyzacje, elektrykę.
Bryła nadwozia została zaprojektowana dość ciekawie i do dziś zadbane egzemplarze prezentują się przyzwoicie. Wnętrze wykończone skromnie, bez designesrskich szaleństw, ale za to praktyczne. Sporo miejsca w środku, przyjemna welurowa tapicerka – jak na auto tej klasy – Nubira robi dobre wrażenie.
Testowany egzemplarz był wyposażony w 133-konny, dwulitrowy silnik benzynowy współpracujący z 5-cio biegową skrzynią manualną. Do skrzyni mam największe zastrzeżenia, ewidentnie brakuje szóstego biegu lub dłuższej czwórki i piątki. Ze względu na hałas szybka jazda po autostradzie jest mało komfortowa – szkoda – silnik ma wystarczającą moc od szybkiej jazdy… Najciekawsza jest jednak wytrzymałość opisywanego samochodu!
Nubira 2.0 CDX – samochód nie do zajeżdżenia?
Nasz model przejechał 300 000 km! Nigdy auto nie zawiodło! Psuły się tylko drobiazgi ( czasem denerwujące drobiazgi ). Z pewnością ma znaczenie fachowy ( nie znaczy drogi ) serwis. Samochód był serwisowany zgodnie z zaleceniami książki serwisowej do końca eksploatacji ( większość przeglądów było wykonywanych w nieautoryzowanym serwisie ).
W testowej Nubirze nigdy nie było instalacji gazowej, na pewno również miało to pozytywny wpływ na niezawodność. Nieprofesjonalne instalacje są zmorą użytkowników samochodów Daewoo i nie tylko. Fakt Nubira nie jest mistrzem oszczędzania paliwa – opisywany egzemplarz zużywał ok 8 l/100 km ( głównie trasa )
Koniec testu – lipiec 2005
Co się psuło:
- hamulec ręczny nie starczał na długo :-), trudny do naprawienia – błąd konstrukcyjny
- elementy zawieszenia – drążki, gumy stabilizatora – wymiana co ok 40 tys. km
- wymiana sprzęgła po 200 000 km
- jedna awaria radia
- jeden raz zamarzł zamek i nie dało się wejść do auta ( pomógł odmrażacz 🙂 )
- naprawa układu wydechowego
I tyle by tego było! Oczywiście poza tym filtry, oleje, klocki, tarcze – ale to normalny serwis!
Miłe zaskoczenie :
- bezawaryjność
- silnik w doskonałej kondycji mimo dużego przebiegu, nie wymaga dolewek oleju itp ( tylko lekko ,,spocony” )
- wytrzymała na zużycie tapicerka – wnętrze zachowało dobry stan
- brak problemów z korozją ( auto bezwypadkowe )
Naprawdę nieźle ale…
Dziwiło mnie kiedyś, dlaczego samochody oferowane w kraju mają takie niskie przebiegi. Np. 10 letnia nubira z instalacja gazową z przebiegiem 150 tys. km. Często faktyczny przebieg np. samochodów firmy Daewoo jest dzielony na 3! Jest to możliwe ponieważ auta są dość odporne i przy ,,odrobinie serwisu” długo służą.
Znalezienie Nubiry ( lub Lanosa, Leganzy ) w dobrym stanie i w miarę niskim( do 200 tys) faktycznym przebiegiem nie jest zadaniem łatwym – ale warto spróbować. Za stosunkowo małe pieniądze można kupić w miarę młode auto w dobrym stanie
Chevrolet Lacetti – następna Nubiry
Pozytywne doświadczenia z wytrzymałością samochodów nie instniejącej już firmy Daewoo dobrze rokują produkowanym w tej samej fabryce Chevrolet-om. Odpowiednik Daewoo Nubiry – Chevrolet Lacetti, podobnie jak Nubira jest sprzedawany w atrakcyjnych cenach i prawdopodobnie będzie co najmniej tak wytrzymały jak Daewoo.