MQB – nowa platforma Volkswagena – czy zmieni rynek?
Volkswagen raz na kilka lat zaskakuje motoryzacyjny światek innowacyjnymi rozwiązaniami. Kolejnym przełomem ma być platforma konstrukcyjna MQB. Dzięki niej produkcja samochodów ma być łatwiejsza i tańsza. Jak ten fakt zmieni sytuację na rynku?
Wady i zalety systemów modułowych. Czy motoryzacja zmieni się na lepsze?
Platforma MQB
Uniwersalna platforma dla większości modeli
Platforma modułowa MQB dla samochodów z silnikiem montowanym poprzecznie, posłuży wkrótce do produkcji większości pojazdów koncernu. W przypadku Volkswagena będą to modele od Polo do Passata. Oryginalność platformy polega na tym, że jest ona maksymalnie uniwersalna. Pozwala na zamontowanie różnych silników, zarówno tych produkowanych aktualnie, jak i nowej gamy jednostek benzynowych i diesli, która zadebiutuje wkrótce. Ta sama platforma, bez konieczności dokonywania kosztownych modyfikacji będzie mogła także posłużyć do produkcji aut elektrycznych, hybrydowych oraz zasilanych gazem CNG.
MQB to kolejna nowoczesna platforma Volkswagena po MLB, dostosowanej do silników montowanych podłużnie i MSB, czyli modułowej platformie standardowej (używana m.in. w modelu Up!).
Rola nowych platform Volkswagena – o co chodzi?
Grupa Volkswagena produkuje obecnie ponad 220 modeli samochodów na całym świecie. Niektóre z nich są do siebie bardzo zbliżone technologicznie. Ta sama platforma, wykorzystywana w licznych modelach zapewni standaryzację produkcji. Fabryki będą mogły korzystać z tych samych podzespołów przy konstruowaniu wielu różnych modeli. Zapewni to znaczny spadek kosztów produkcji, a co z tego wynika spadek ceny nowych samochodów.
Auta grupy Volkswagena nie należą do najtańszych. Nawet produkty firm takich jak Skoda, czy Seat, które z założenia miały być tanimi odpowiednikami droższych aut VW, czy Audi, cenowo nie mieszczą się już w dolnym pułapie rynkowym. Aby mieć szansę w walce z tańszymi i coraz mocniejszymi technologicznie produktami z Korei (w o wiele dalszej perspektywie z Chin) i Europy, w dobie kryzysu ekonomicznego Niemcy muszą dostosować ceny do możliwości nabywców.
Volkswageny będą tańsze?
Czy nowy Golf VII, dzięki platformie MQB będzie tańszy od poprzednika? Tego na razie nie wiadomo. Na razie Volkswagen chwali się, że platforma pozwala na zmniejszenie masy auta, które będzie ważyło tyle, co IV generacja popularnego kompaktu. Aktualnie oferowane auta raczej nie stanieją, ale platforma powinna pozwolić na zaoferowanie całkowicie nowych modeli, opartych na produkowanych masowo komponentach, których cena będzie konkurencyjna na rynkach wschodzących.
Nowa strategia Volkswagena – wielkie ujednolicanie
Parametry różnych aut nie mogą być jednakowe. Np. rozstaw osi, czy wielkość kół to kwestia zmienna i do tych zmian platforma MQB będzie przystosowana. Niektóre parametry będą jednak stałe dla wszystkich samochodów – m.in. odległość między pedałem gazu a środkiem przedniego koła. Wszystkie silniki będą w MQB wmontowane poprzecznie. W tym celu zmodyfikowano jednostki benzynowe, m.in. zmieniając ich pochylenie i obracając głowicę cylindrów. Dolot zawsze będzie znajdował się z przodu, a układ wydechowy z tyłu. Rezultatem jest możliwość stosowania takich samych skrzyń biegów dla wszystkich rodzin silników (niezależnie od klasy momentu obrotowego).
Całkowicie nowe silniki TSI i TDI
Modułowy system silników benzynowych (MOB) oraz wysokoprężnych (MDB) został dostosowany do nowej wizji produkcji samochodów. Serie jednostek EA211 oraz EA288, przyczynią się do redukcji liczby wariantów silnikowych oraz przekładni (aż o 88 %). Wszystkie silniki będą więc podobne, ale nie oznacza to zmniejszonej różnorodności. Platforma umożliwia łatwy i tani montaż wielu jednostek, np. hybrydowych jak w modelu Jetta Hybrid, który wkrótce wejdzie do sprzedaży. W silnikach benzynowych debiutuje aktywny system zarządzania pracą cylindrów ACT, dostępny po raz pierwszy na świecie dla wielkoseryjnych silników czterocylindrowych. System ten poprzez odłączanie i dołączanie cylindrów znacznie poprawia efektywność napędu. Nowe silniki TSI i TDI będą miały wiele wariantów mocy. Volkswagen zapewnia, że to zupełnie nowe konstrukcje. Tylko rozstaw cylindrów pozostał ten sam. Podczas ich produkcji tam, gdzie tylko było to możliwe zastosowano identyczne części.
Systemy modułowe Volkswagena – zagrożenia
Dążenie do maksymalnej standaryzacji produkcji samochodów niesie z sobą pewne zagrożenia. Już dziś, mimo względnej różnorodności konstrukcyjnej, wiele samochodów z logiem VW wygląda bardzo podobnie i korzysta z tych samych rozwiązań technologicznych. Kolejna faza unifikacji może doprowadzić do tego, że niemal wszystkie samochody będą różniły się jedynie wielkością nadwozia i rozstawem osi. Montaż silników będzie prostszy, dzięki unifikacji położenia i rozmiarów, ale w celu uzyskania dużej mocy, stosowane będzie turbodoładowanie, bez zmiany pojemności skokowej silnika (np. 2.0 TDI 190 KM). Może to w znacznym stopniu wpłynąć na wzrost awaryjności jednostki.
Zalety systemów modułowych
Plusem standaryzacji produkcji i stosowania maksymalnie dużej liczby tych samych podzespołów może być, wynikająca z tego, dostępność i niska cena części. To zaleta zwłaszcza dla przyszłych nabywców aut z drugiej ręki. Te same podzespoły, stosowane w wielu modelach to mniejsze ryzyko pomyłki w wyborze części i poprawnym montażu. Zagrożeniem dla VW może być jednak łatwiejsza i szybsza produkcja tańszych zamienników dla oryginalnych produktów przez firmy niezależne.
O tym jak, i czy rzeczywiście, platforma MQB zmieni motoryzację, przekonamy się już wkrótce.