Najlepsze żarty motoryzacyjne, cz.1
Konkurs portalu Przyspieszenie.pl na najlepszy dowcip motoryzacyjny dobiegł już końca. Opublikowano wyniki i przyznano nagrody. Pod wpisem konkursowym zostało jednak wiele interesujących dowcipów motoryzacyjnych, które, choć nie zdobyły głównej wygranej, zasługują na zaprezentowanie szerokiej publiczności.
Najlepsze kawały moto
Nasz konkurs pokazał, że motoryzacja to dziedzina równie zabawna jak każda inna. Internauci wykazali się dużym poczuciem humoru, publikując na naszym fanpage’u najlepsze moto-żarty. Kawały trójki zwycięzców, czyli osób, których wpisy polubiła największa grupa ludzi, można przeczytać pod linkiem. Ze względu na dużą konkurencję i wysoki poziom, postanowiliśmy opublikować także propozycje osób, którym zabrakło szczęścia w głosowaniu. Oto najlepsze kawały moto:
Skłóceni małżonkowie
Para małżeńska stoi na chodniku i kłóci się zawzięcie. W pewnej chwili mąż woła:
– Na miłość boską, ty nie mieszaj tych pojęć! Ty się w ogóle nie liczysz!
– Jak to ja się nie liczę?
– Po prostu nie liczysz się i zaraz Ci to udowodnię.
W tej chwili nadjeżdża taksówka, mąż przywołuje ją i pyta kierowcę:
– Ile kosztowałby mnie przejazd stąd na dworzec kolejowy?
– Sto złotych – odpowiada taksówkarz.
– A razem z żoną?
– Tyle samo.
– Mąż zwraca się do żony:
– A widzisz! (autor: Bartłomiej Firlej)
Co najmniej trzy
Kobieta pyta swego instruktora nauki prawa jazdy:
– Jak pan sądzi, ile jeszcze czasu potrzeba, abym umiała dobrze jeździć?
– Co najmniej trzy.
– Godziny?
– Nie, samochody. (autor: Zuzanna Tupadlo)
Musi z tym żyć
Siedmioletni chłopczyk wraca ze szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybę i mówi:
– Wsiadaj do środka, dam Ci 10 zł i lizaka.
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje:
– No wsiadaj, dam Ci 20 zł, lizaka i chipsy.
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku. Samochód powoli jedzie za nim:
– No nie bądź taki! Moja ostatnia oferta: 50 zł, chipsy i cola.
– Oj, odczep się tato. Skoro kupiłeś Matiza, to musisz z tym żyć. (autor: Anna Wójciak)
Luksusowy
Do Mercedesa stojącego na czerwonym świetle podjeżdża Trabant.
Kierowca Trabanta:
– Ma pan może jakieś kasety wideo, bo nie ma nic ciekawego na satelicie?
Kierowca Mercedesa:
– ??? Nie.. Nie mam (Wideo w Trabancie???)
Na drugi dzień podjeżdża znów Trabi do Merola.
Kierowca Trabanta:
– Ma pan może coś na grill bo mam pusto w lodówce?
Kierowca Mercedesa:
– ??? Nie… (Grill w Trabancie????)
W końcu kierowca merca kurzył się i wyposażył swoje auto w wideo,
satelitę i grila. Podjeżdża do Trabiego.
Kierowca Mercedesa:
– Może co trzeba filmiki, schabik na grila?
Kierowca Trabanta:
– To po takie gówno mnie pan z wanny wyciągasz!!! (autor: Kasia Kozak)
Różnica klas
Zatrzymuje sie Polak i Niemiec na światłach, Niemiec Mercedesem a Polak Trabantem
Kiedy Niemiec mówi
-Ej Polak co to za auto? Nie widziałem jeszcze takiego zamienisz się?
Na co Polak
– NO pewnie, za Mercedesa zawsze
Zamienili się …. Pod wieczór spotykają się w szpitalu
Ej Polak co ci się stało ?
No jak, jedynka … dwójka…. trójka…. czwórka, dwieście na liczniku i nie zauważyłem zakrętu i w drzewo. A tobie ?
Na co Niemiec
– To tak ja jedynka… dwójka… trójka… myślałem ze nadal stoję, to wysiadłem 😀 (autor: Patryk Lipiński)
Choinka
Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona blondynka.
– Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
– Panie władzo – coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo, a tam kolejne drzewo, więc znowu skręciłam, żeby nie uderzyć…
Policjant zagląda do samochodu i mówi:
– Spokojnie, proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza! (autor: Marcin Michalak)
Szarmancki
Mąż do żony:
– Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód… (autor: Michał Malesa)
cdn.