Test: ZXAUTO Grand Tiger 4×4 – pickup na pokaz

Podwójna kabina, 170 koni mechanicznych, napęd 4×4, reduktor – to tylno niektóre cechy Grand Tigera. Inne to słaba jakość wykonania, awaryjność, błędy konstrukcyjne…

Grand Tiger 4×4

Zachowawczy projekt nadwozia przypomina konstrukcje z lat 90-tych. Nie jest to jednak wadą – teoretycznie pickupy to auta do pracy, więc ich wygląd ma drugorzędne znaczenie. Wystarczy żeby pickup był…schludny – i taki jest Grand Tiger.

Start testu – czyli nieudany wyjazd w góry

Jeśli chodzi o pickupy, to zakładamy, że są to mocne auta i muszą być testowane w trudnych warunkach. Ostatni test Izusu D-MAX przeprowadziliśmy w Bieszczadach, Grand Tigerem chcieliśmy pojechać w góry ale się poddaliśmy…

Powodów było kilka, jednak najważniejszym powodem był strach. Baliśmy się, że auto się popsuje, wywróci, nie wyhamuje lub w najlepszym wypadku po przejechaniu 1000 km nabawimy się kontuzji pleców. Ryzyko było za duże.

Niepewność

Za co kierowcy lubią pickupy? Za poczucie pewności, poczucie bezpieczeństwa. Jadąc prawie 2-tonowym pojazdem o konstrukcji ramowej czujemy się pewnie (czasem zbyt pewnie). Wiemy, że dzięki napędowi 4×4 wyjedziemy z każdego terenu, a mocny, niewysilony diesel będzie dzielnie służył latami… Nie w przypadku Grand Tigera!

Dojechać do domu – test odporności…kierowcy

Grand Tigera odbieram około godziny 16, pada deszcz, jest zimno choć temperatura nie jest ujemna. Do pokonania trasa Lublin – Łódź – zaczynamy.

Po uruchomieniu silnika obrotomierz wskazuje niecałe 500 obr./min. – dziwne – przecież to 4 cylindrowy diesel a nie benzynowe V8? Dziwne ale jadę – w korkach się auto nagrzeje i może mu się poprawi. Grand Tiger jest całkowicie zaparowany więc włączam klimatyzację, nawiew na szybę i ogrzewanie. To nic nie daje, auto po kilku kilometrach się nagrzewa ale jest mocno zaparowane – jak się okazało później – problemy z zaparowanym wnętrzem ustały po 200 km – gdy przestało padać!

Problemy z wrzucaniem biegów

Przed wyjechaniem z miasta miałem sporo okazji, żeby się nauczyć ruszać Grand Tigerem. Jedynka, dwójka, trójka – na każdej zmianie szarpniecie, czasem stukot…dziwne. Co może się popsuć w aucie mającym przebieg zaledwie 20 tys. km? Moje przypuszczenia potwierdziły się, gdy zatrzymałem się na kawę i …zgasiłem auto. Metaliczny stukot po wyłączeniu silnika – tak – zużyte jest dwumasowe koło zamachowe! Pytanie – czy dojadę?

Obrotomierz

Grand Tiger - obrotomierzCzas wyjaśnić sprawę z obrotomierzem, zjeżdżam na parking. Auto przejechało kilkadziesiąt kilometrów więc zakładam, że jest nagrzane. Dodaję gazu, 2000 obr. /m – mocny hałas, 3000 obr. /m – ocięcie zapłonu! Choć silnik chce wyskoczyć z ramy i ma pewnie z 4500 obr./m obrotomierz nie przekracza 3000 obr./m! Czyli obrotomierz nie działa poprawnie, a co ze wskaźnikiem prędkości, temperatury, czy kontrolą ładowania? Skoro obrotomierz nie działa dobrze to pojawiają się wątpliwości czy inne wskaźniki działają poprawnie? Znów się pytam siebie samego – czy dojadę?

Zabójcza trakcja

Opony MaxxisJuż wiem, że moje testowe auto ma uszkodzone koło dwumasowe, źle działa obrotomierz, najprawdopodobniej nie działa klimatyzacja. Nieznana trasa, noc, deszcz, uszkodzone auto – jak jadę? Bardzo ostrożnie! To jednak nie wystarczy żeby od czasu do czasu nie wpaść w poślizg przy przyspieszaniu! Gołoledź? Nie – było po prostu mokro! Napęd jest przekazywany na tylną (nieobciążona) oś (nie można po asfalcie jeździć z napędem 4×4), ale nie to jest najgorsze – strach budzą opony – MAXXIS. Nie wiem z jakiego materiału są wykonane ale bliżej im do plastiku niż do gumy.

Boso ale w ostrogach!
Producent zadbał o aluminiowe felgi, jednak zapomniał o oponach – w tego typu autach wysokiej klasy opony AT to więcej jak połowa sukcesu.

Hamulce nie z tej epoki!

Łatwiej stracić przyczepność przy przyspieszaniu niż hamowaniu. Niewydajne hamulce tarczowe z przodu i hamulce bębnowe z tyłu sprawiają, że układ ABS nie będzie miał za dużo pracy. Trzeba włożyć sporo siły żeby auto zaczęło zwalniać, o prawdziwych hamowaniu nie ma mowy, szczególnie przy dużych prędkościach – czyli w przypadku Grand Tigera powyżej 50 km/h.

Po co te 170 KM?

Grand tiger silnik 2.5 dieselPodczas testu nie przekroczyłem ani razu prędkości 110 km/h, dlaczego? Silnik za słaby? Nie. Czy dlatego, że auto nie ma prawie hamulców? Czy dlatego, że powyżej 100 km/h układ napędowy zaczyna generować dziwne wibracje? Nie – największy strach budziło zawieszenie. Większość pickupów ma dość prymitywne zawieszenia, znoszące dzielnie duże obciążenia ale nie zapewniające pewności prowadzenia. Ok – ale to zawieszenie Grand Tigera to przesada. Auto skacze jak żabka, nie tylko na dziurach ale również na w miarę równej drodze. Zachowuje się jak by nie miało amortyzatorów, dodatkowej pikanterii dodaje wyjątkowo nieprecyzyjny układ kierowniczy – Grand Tiger to auto dla naprawdę wytrawnych kierowców uzależnionych od adrenaliny.

Komfort jazdy – co?

Grand Tiger wnętrzeJasne wnętrze sprawia wrażenie komfortowego – jednak rzeczywistość jest okrutna. Testowe auto przejechało około 20 tys. km – niby niewiele – tyle jednak wystarczyło aby zużyły się przednie fotele.  Zajmując miejsce za kierownicą trochę mnie zdziwiła konstrukcja fotela – był zupełnie twardy – bez żadnej amortyzacji, taki drewniany taboret z oparciem. Pomyślałem – chińskie wykonanie – ale na szczęście to tylko samochód testowy, więc nie będę nim jeździł długo. Jednak dopiero jak usiadłem na tylnej kanapie zrozumiałem tragizm sytuacji. Otóż, tylna kanapa (o dziwo) było miękka i w miarę wygodna! Była po prostu rzadziej używana i się nie ,,ugniotła”. Za całą amortyzację w fotelach odpowiada gąbka(przypominająca nieco słomę) która po przejechaniu 20 tys. km się całkowicie ugniata i staje zupełnie twarda! Nie ma tam żadnych innych elementów amortyzujących (np. sprężyn) więc fotel jest twardy i niewygodny! Dodajmy do tego dość głośny silnik, słabo wentylowane wnętrze i mamy obraz komfortu w Grand Tigerze.

 Wyposażenie które jest ale nie działa

Grand Tiger radioMyślicie, że podróż umili system audio? Nie bardzo. Wyjście USB nie działało, a radio znajdowało może 10% dostępnych stacji, choć trzeba przyznać, że Radio Maryja było wszędzie dostępne. Radio jest podświetlane na jaskrawo niebieski kolor, oślepia w nocy ponieważ oczywiście nie da się go przyciemnić. Nawet wyłączenie radia  rozwiązuje tylko część problemu – dalej oślepia tylko trochę mniej.

W czym Grand Tiger 4×4 jest dobry? W terenie?

Grand Tiger w terenieTrzeba przyznać, że pomimo bardzo słabych opon, testowy Grand Tiger dość dzielnie radził sobie w lekkim terenie.Grand Tiger ma stały napęd na 4 koła, reduktor, duży prześwit i… archaiczną konstrukcje. Żeby wyłączyć reduktor trzeba cofnąć około 4 metrów – nie do końca wiadomo czy się uśmiechnąć czy zapłakać. Włączaniu i wyłączaniu napędu 4×4 (i reduktora) towarzyszą czasem dziwne dźwięki ale to już nas nie dziwi…

 Chiński czy Polski – jak to w końcu jest

Wszystkich miłośników krajowej motoryzacji muszę rozczarować – w fabryce w Lublinie auto jest tylko składane. Bardziej polski jest Opel Astra z Gliwic…

Nadwozie z Chin, skrzynia biegów i silnik z Korei, montaż w Lublinie. Nie jest problemem, że Grand Tiger nie jest tak naprawdę produkowany w Europie – problemem jest, że nie jest tworzony dla Europejczyków. Nikt w Europie nie zaakceptuje tak niedopracowanego produktu, nawet gdyby był znacznie tańszy od konkurencyjnych aut – a tak naprawdę nie jest tańszy!

Na rozwijającym się rynku Chińskim jest z pewnością jest bardzo tani w stosunku do aut z Europy czy Japonii, w Polsce kosztuje około 80 tys. PLN brutto. Mniej niż konkurencja? Tak – ale żeby móc go porównać do Toyoty Hilux czy Isuzu D-MAX trzeba było by dokonać pewnych zmian:

  • wstawić normalne fotele samochodowe (nie takie wypchane ugniatającą sią słomą)
  • zainstalować działającą klimatyzację i sprawne radio (choć wystarczy instalacja radiowa – lepsze radio od fabrycznego kupimy za 200 PLN)
  • zamontować ,,współczesny” napęd 4×4
  • wzmocnić sprzęgło żeby się nie rozsypało po 20 tys. km
  • dostosować układ hamulcowy do masy pojazdu
  • wymienić plastikowe opony na uniwersalne AT (All Terrain) dostosowane do użytkowego charakteru pojazdu
  • dopracować zarówno projekt auta jak i wykonanie

Na uzupełnienie tych braków wydamy 20-30 tys. PLN i zostajemy z Chińskim pojazdem który w przeciwieństwie np. do Hiluxa po kilku latach będzie bardzo niewiele wart na rynku aut używanych. Więc po co komuś takie auto? Skoro wystarczy dołożyć te 20-30 tys. PLN i cieszyć się użytkowaniem najlepszych aut z tego segmentu! Po czym po kilku latach bezproblemowej eksploatacji sprzedać auto za kwotę 20-30 tys. PLN większą niż byśmy otrzymali za Grand Tigera.

Zróbmy auto i JAKOŚ(ć) to będzie

Można by długo wymieniać listę usterek wynikających z niskiej jakości wykonania. Łatwiej by było zrobić auto prostsze, wręcz prymitywne. Bez centralnego zamka (który działa bardzo chimerycznie), czy elektrycznie otwieranych szyb i zacinających się elektrycznie sterowanych lusterek. Silnik? Może mieć tylko 120-140 KM ale niech wytrzyma 500 tys. km! Tapicerka – mocna, ciemna (odporna na zabrudzenia), fotel kierowcy miękki z regulacją lędźwiową – to miejsce pracy – musi być wygodne! Cena – jeszcze niższa! Takie auto mogło by powalczyć z mocną konkurencją, ale i to nie gwarantuje sukcesu!

Indyjski gigant – koncern TATA – wprowadził taniego i dość porządnego pickupa (Tata Xenon) na polski rynek – z jakim skutkiem? Importer rezygnuje ze sprzedaży – wyniki nie były wystarczające!

Nietypowe auto testowe

Zwykle do testów otrzymujemy auta bardzo ,,dopieszczone”, ledwo dotarte, często z przebiegiem kilkaset kilometrów. Auta są dokładnie sprawdzane, żeby czasem nie było żadnych usterek itd. W wyniku pewnego (nie)szczęśliwego zbiegu okoliczności otrzymaliśmy ,,doświadczony” egzemplarz. Auto które przejechało już ponad 20 tys. km, prawdopodobnie używane intensywnie przez wielu kierowców. Test wyglądałby zupełnie inaczej, gdybyśmy otrzymali ,,nowy” pojazd. Fotele byłyby pewnie wygodne, koło dwumasowe by nie hałasowało, wyposażenie może by działało poprawnie…

Koniec krytyki

Jak wygrać z międzynarodowymi koncernami motoryzacyjnymi? Jak stworzyć auto bez zaplecza technologicznego, bez wieloletniego doświadczenia w tworzeniu aut? Jak posiadając stosunkowo skromne środki finansowe pokonać korporacyjne molochy obracające miliardami? Jest jedna odpowiedź na te wszystkie pytania – ,,Nie da się!”. A jednak ktoś z naszego kraju podjął to wyzwanie!

Producent Grand Tigera – POL-MOT Warfama udowodnił, że nie boi ekstremalnych wyzwań i trudnych projektów. Firmie z Lublina nie można odmówić odwagi, jak wiadomo tylko odważne firmy osiągają ponadprzeciętne sukcesy!

ZXAUTO Grand Tiger – dane techniczne

Dane techniczne
Silnik – pojemność / typ / cylindry 2498 cm3 / t.diesel / R4
Moc maksymalna (KM/obr./min) 170/ 4100
Maks. mom. obrotowy (Nm/obr./min) 392/1750-2500
Prędkość maksymalna (km/h) 160
Skrzynia biegów / napęd na koła man. 5 / przód
Przyspieszenie 0-100 km/h 15 s
Średnie zużycie paliwa* 10,1 l / 100km
Pojemność bagażnika / ładowność 1050 l / 877 kg
Masa własna 1860 kg
Poj. zbiornika paliwa 73 l
Cena modelu testowego 82 000 zł
Wyposażenie modelu testowego
  • ABS, EBD
  • klimatyzacja manualna
  • Radioodtwarzacz CD MP3
  • elektrycznie sterowane szyby (przód i tył)
  • elektrycznie sterowane lusterka
  • czujniki parkowania
  • napęd 4×4
  • zdalnie sterowany centralny zamek
  • aluminiowe felgi

Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!