Najbardziej oczekiwane samochody 2012 roku – auta miejskie, cz. 1
Kolejny artykuł z cyklu nowości 2012 roku poświęcimy samochodom segmentu A i B.
Peugeot 107, Citroen C1 oraz Toyota Aygo poczuły się zagrożone za sprawą nowej trójki aut miejskich grupy Volkswagen
Francuskie maluchy oraz ich bliźniak z kraju kwitnącej wiśni do starcia z Volkswagenem Up!, Seatem Mii oraz Skodą Citigo potrzebowały drobnego make up’u
Nowy rok w najmniejszej kategorii wagowej aut zaowocuje głównie bardzo groźnymi zawodnikami z Volkswagen Auto Group. Aby nie było zbyt monotonnie oraz żeby maluchy z Niemiec (tak z Niemiec – nie oszukujmy się, że Skoda jest jeszcze czeska, a Seat hiszpański) nie zgarnęły całej puli nagród, dwa francuskie maluchy i ich bliski krewny z Japonii zostały uzbrojone w nowe lampy, zderzaki oraz LED-owe światła do jazdy dziennej.
Zaczynimy od ”najgroźniej” wyglądającego malucha z francusko-japońskiego trio – Toyoty Aygo. Pomimo, iż na pierwszy rzut oka auto wygląda podobnie do starego modelu, to po dłuższych oględzinach widać, że cały przód wraz z maską i lusterkami jest bardzo zmieniony. Teraz Toyota Aygo upodobniła się do większego brata – modelu Yaris. Dla odświeżenia dodano oczywiście światła do jazdy dziennej w technologi LED – takie rozwiązanie wpływa także na spalanie. Minimalnie, ale w dzisiejszych czasach robi się wszystko, aby urwać kolejny emitowany do atmosfery gram dwutlenku węgla. Silnik to wykorzystywana także w bliźniakach Toyoty trzycylindrowa, jednolitrowa jednostka benzynowa o mocy 68 KM. Osiągi są kwestia drugorzędną, liczy się jak najniższe spalanie i emisja CO2. W Aygo jest to 4,3 litra benzyny na sto kilometrów i 88 gram CO2/km.
Citroen C1 – ten wygląda chyba lepiej od Aygo, ale ma bardziej zabawną ”buzię”. Silnik taki sam jak w pozostałej dwójce, lecz emituje ”AŻ” 99 g CO2/km. Dostępny jest on także z półautomatyczną skrzynia biegów (bliźniaki także posiadają taką opcję) – co ciekawe, samochód z taką skrzynią wyposażony jest w manetki do zmiany biegów przy kierownicy jak w Ferrari! Tylko że trochę mniejsze. I z plastiku. No i zamontowane są trochę na wyrost. Taka zabawka dla domorosłych Schumacherów. Ale na pewno taki gadżet bardziej pomoże niż zaszkodzi wizerunkowi auta. Względem starego C1, nowy zmienił się już trochę mniej niż Aygo. Inne usytuowanie emblematu, nowy układ wlotów powietrza i pionowo zamontowane Led-y.
Peugeot 107 tak jak i C1 nie został poddany radykalnym zmianom. Zderzak, światła do jazdy dziennej oraz logo marki – nie pofatygowano się nawet o lekki szlif reflektorów. Widocznie nie jest takowy potrzebny. Silnik o pojemności 1.0 l to trzycylindrowa jednostka, pracująca także pod maska Toyoty i Citroena. Emituje on także 99 gram dwutlenku węgla na każdy kilometr i spala 4,3 litra na ”setkę”. Więcej o 0,2 litra benzyny silnik spali kiedy zostanie sprzężony z półautomatyczną skrzynią biegów – tak samo wypadają bliźniaki. Pod względem ekonomi maluchy sprawują się wzorowo.
Volkswagen z przytupem atakuje rynek samochodów miejskich – VW Up!, Seat Mii oraz Skoda Citigo są autami niemal identycznymi
VW Up! jest najmniejszym samochodem w rodzinie Volkswagena, jednak oferuje dostateczną ilość miejsca dla czterech osób. Wymiary malucha z Wolfsburga to 3,54 m długości i 1,64 m szerokości, a przy rozstawie osi równym 2,42 metra jest jednym z najmniejszych samochodów czteroosobowych na świecie. W Up-ie! zastosowano silnik nowej generacji. Jest to trzycylindrowa jednostka benzynowa o pojemności 1.0 w dwóch wariantach mocy – 60 KM oraz 75 KM. Jest też wersja bardziej ”zielona”, a mianowicie Bluemotion wykorzystująca system odzyskiwania energii z hamowania oraz Start&Stop. Spalanie wersji ekologicznej wynosi średnio 4,3 litra benzyny na ”setkę’‚, emitując przy tym niecałe 100 g Co2/100 km. Nowy Up! nie jest najlepiej wyglądającym autem miejskim, ale trzeba przyznać że został zaprojektowany z pomysłem i jest na wskroś poprawnym samochodem.
Bardziej przystępnym cenowo bratem małego Volkswagena ma być Skoda Citigo. Jest to model identyczny pod każdym mechanicznym względem, ale aby na masce zamieścić emblemat czeskiej marki przeprojektowano nieco reflektory, linie okien oraz zamontowano charakterystyczny dla marki z Mlada Boleslav grill. Wymiary zewnętrzne oraz przestrzeń w środku Citigo, pozostały bez zmian. Także bagażnik pomieści identyczna ilość bagażu (251 l). Dostępny będzie tylko silnik jednolitrowy w dwóch wariantach mocy. To co odróżnia Citigo od Up!-a to dostępność bardziej ”wesołych” kolorów nadwozia oraz tapicerki. W Volkswagenie dostaniemy jedynie poważne, stonowane kolory. W planach ”czeskiej” marki jest także wersja zasilana gazem CNG. Wykluczono diesla oraz wersję elektryczną, ponieważ te podniosłyby znacząco cenę auta.
Seat jest w grupie VAG jest uznawany za markę z pazurem – nowy Seat Mii podążając tą ideą, z trójki bliźniaków stylizowany jest najbardziej ”agresywnie”. Grill zaprojektowany w kształcie trapezu, a lampy tak, że stwarzają wrażenie, iż mamy do czynienia z samochodem sportowym. Tak jak jego bracia, Mii będzie produkowany w zakładach w Bratysławie. Niedawno zadebiutowała wersja z dwiema parami drzwi. Mii otrzyma taki sam silnik oraz skrzynie biegów jak bracia. W opcji jest także automatyczna skrzynia oraz system Start&Stop. Tak jak pozostała dwójka, także Mii będzie w sprzedaży w połowie roku.
Włosi do sprzedaży w roku 2012 wprowadzą nowego Fiata Panda – następcę bardzo udanego modelu produkowanego w Tychach
Panda jest już produkowana przeszło 30 lat, ale model nowy, pomimo kontynuowania idei małego i przestronnego autka, rożni się drastycznie od swojego protoplasty. Najnowsze dzieło marki z Turynu (Fiat – Fabbrica Italiana di Automobili Torino) jest bardzo pojemne, nowoczesne oraz… ładne. Samochód wydaje się być duży, ale przy wysokości równej Volkswagena Up! oraz 3,64 metra długości, jest jednym z najmniejszych samochodów oferujących tak dużo przestrzeni dla pasażerów. Inaczej jak u trojaczków z Niemiec i tych z francusko-japońskiej mieszanki, w Pandzie dostępne będą, aż trzy jednostki napędowe. Gamę silników otwiera motor nowej generacji (Światowy Silnik Roku 2011) – 0.9 litra TwinAir Turbo o mocy 85 KM. Ponadto można wybierać miedzy motorem benzynowym 1.2 l (69 KM) oraz turbodieslem Multijet o pojemności 1.3 l (75 KM). W opcji dostępny jest rozległy zestaw multimedialny ”Blue&Me TomTom Live”, a w niedalekiej przyszłości producent obiecał wprowadzenie do auta sytemu awaryjnego hamowania przy niskich prędkościach. W najbliższych miesiącach ujrzymy także ”usportowioną” Pandę 105 HP oraz ”uterenowioną” z napędem 4×4. W Polsce można już kupić nowa Pandę, a ceny rozpoczynają się od 33 900 zł.
W tym roku czeka nas jeszcze jedna nowość z gorącej Italii. Mianowicie Alfa Romeo MiTo otrzyma silnik dwucylindrowy TwinAir Turbo. Czy motor o pojemności 0.9 litra i mocy 85 koni mechanicznych jest godzien pracować pod maską pięknej Włoszki? Jest to sprawa dość kontrowersyjna, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – MiTo powinno być bardzo ekonomiczne przy jednoczesnym zachowaniu dynamiki jazdy (emisja CO2 – 98g/km).
cdn.