Test: Opel Mokka 1.7 CDTI 130 KM - moda na Mokkę

W Polsce zaobserwujemy to prawdopodobnie dopiero za kilka lat, ale na Zachodzie już teraz zapanowała moda na małe SUVy. Maluchy na dużych kołach sprzedają się świetnie. Jest wśród nich nowość Opla – model Mokka.

Opel Mokka, czyli zmiana trendów

Mokka jest jednym z kilku SUVów segmentu B, które w ostatnich latach weszły na rynek. Niektórzy producenci ostrożnie podchodzili do tego segmentu i trudno odmówić im racji. Te samochody nie są ani praktyczne, ani terenowe, ani tym bardziej tanie… Mimo to sprzedają się świetnie. Małe SUVy są rynkową nowością, która niczym hit grany stale w rozgłośniach radiowych, podbiła serca odbiorców.

Jednym z tych modnych samochodów jest właśnie Opel Mokka. Niemiecki producent zadbał o to, by jego najnowszy model wyróżniał się nienaganną i nowoczesną stylistyką. Obecnie na rynku niewiele jest aut o równie efektownej linii nadwozia co Mokka. Także wnętrze zaprojektowano w sposób przemyślany i gustowny, acz mamy tu sporo rozwiązań przeniesionych wprost z innych modeli.

Co poza wyglądem? Cechy Opla Mokki

Styliści zrobili wszystko, by za kilka lat nazwa ,,Mokka” nie kojarzyła się ludziom z odmianą małej czarnej, a właśnie z samochodem marki Opel. Poza designem ,,SUVik” ma jednak jeszcze kilka cech, o których należy wspomnieć. Przede wszystkim, bazując na najmniejszej płycie podłogowej w ofercie GM, Opel nie mógł stworzyć auta dużego i pojemnego. Mokka wygląda na spory samochód, ale nim nie jest. Niewielką przestrzeń bagażową łączy z dość wąskim ,,przedziałem pasażerskim”. Trzeba jednak przyznać, że siedzi się w niej wygodniej niż w Corsie – ze względu na wyżej poprowadzoną linię dachu.

Napęd 4×4 w Oplu Mokka

O ile pełnoprawne SUVy większego segmentu można czasem wykorzystać w terenie, o tyle nie polecałbym tego robić z Mokką i innymi podobnymi do niej modelami. Mokka to auto miejskie, któremu duże koła mają pomóc w pokonywaniu krawężników, a nie bezdroży. O tym, że nie powinniśmy zapędzać się w teren informuje nas bardzo nisko zamocowany przedni zderzak.

Po co więc Oplowi Mokka napęd 4×4? Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. Jest to rozwiązanie ze sprzęgłem Haldex, a więc tylna oś włącza się do działania, gdy przednie koła tracą odpowiednią przyczepność. Podczas testu korzystałem z Mokki zgodnie z jej właściwym zastosowaniem, napęd 4×4 nie był więc dla mnie przydatny.

Wiekowy diesel 1.7 CDTI – cudownie niskie spalanie

Silnik 1.7 CDTI obecny pod maską testowego Opla był jego dużą zaletą. Jednostka bazująca na starej już konstrukcji Isuzu do dziś zawstydza najnowocześniejsze diesle konkurencji. Nie ma się co dziwić, że Opel nie zastępuje wiekowego silnika nowym, a jedynie wprowadza do niego pewne unowocześnienia. Diesel zawstydza konkurencję przede wszystkim dzięki rewelacyjnym rezultatom spalania. Podczas testu spalił średnio 5,1 l na 100 km, co jest rezultatem niższym niż katalogowy! Nie pamiętam czy kiedyś zdarzyła mi się taka sytuacja. Niestety starsza jednostka ma też swoje wady – jest głośna, niezbyt elastyczna i bardzo słaba do progu maksymalnego momentu obrotowego – 2000 obr./min. Trzeba przyzwyczaić się do charakterystyki jej pracy.

Opel Mokka – cena bycia na czasie

Mokka jest obecnie na topie i jej wyniki sprzedażowe pewnie będą rosły. Wersja z silnikiem diesla wydaje się jednak przesadnie droga. Testowany egzemplarz kosztował ponad 100 tys. zł. Najtańszą, benzynową Mokkę kupimy za ok. 68 tys. zł. Niewiele tańszy jest też bliźniaczy Chevrolet Trax. Konkurencyjne samochody kosztują mniej. Warto jednak popytać o rabaty na Mokkę u dealerów. To tam, a nie w oficjalnym cenniku można poznać faktyczne ceny samochodów.

Plusy: