Życiodajny płyn silnika, czyli jaki olej wybrać?
Użytkownicy pojazdów doskonale wiedzą, jakie skutki niesie z sobą jazda bez oleju silnikowego. Wielu także zdaje sobie sprawę do czego może doprowadzić, stosowanie niewłaściwego – na przykład o zbyt niskich parametrach. Stwierdzenie, że dla silnika olej jest jak dla człowieka krew wcale nie jest błędne. Warto więc wiedzieć, jaką „grupę krwi” powinien mieć nasz samochód.
Syntetyczny, półsyntetyczny, czy mineralny?
10W40, 15W40, 5W20 – co to znaczy?
Oleje silnikowe z reguły dzielimy na: mineralne, półsyntetyczne oraz syntetyczne. W pełni syntetyczne są biodegradowalne, czyli najkorzystniejsze dla środowiska i powstają w wyniku reakcji syntezy. Natomiast bazą olei mineralnych jest ropa naftowa oraz dodatki uszlachetniające. W bazie mineralnej olei półsyntetycznych, część syntetyczna nie przekracza 30%. W praktyce najczęściej spotykamy 15W-40 jako mineralny, 10W-40 – półsyntetyczny oraz 0W, 5W-20 do 60 – jako pełny syntetyk. A czy jasne są dla wszystkich te oznaczenia?
Jest to klasyfikacja lepkościowa oleju. Właśnie tak się ją przedstawia. Liczby i litery mają określone znaczenie.
Liczba przed literą „W” wyznacza najniższą ujemną temperaturę dla lepkości granicznej, w jakiej olej uzyskuje 3500 cPas (centi Paskalo-sekund). Ta wartość natomiast, oznacza, że jeszcze nie pojawiają się problemy z uruchomieniem silnika. Najkorzystniejszy jest 0W (ok. -35 stopni Celsjusza), potem 5W (ok. -30) i kolejno im wyższa liczba przed „W” tym słabszy olej na zimę.
Sama litera „W” – Winter – wskazuje, że produkt można stosować w zimie. Z tym, że era olei letnich i zimowych skończyła się już dawno, obecnie większość stosowanych to wielosezonowe.
Koniec podziału na oleje zimowe i letnie
Liczba za „W” to lepkość dynamiczna dla rozgrzanego oleju, w temperaturze pracy, czyli około 100 stopni Celsjusza. I tu odwrotnie – najlepszą zachowuje, ten z najwyższą liczbą po „W”, czyli 60.
Tak wygląda klasyfikacja lepkościowa olei silnikowych. Jak widać parametr bardzo ważny.
A co z gęstością? Zdecydowana większość znawców i mechaników mówi, że jeden olej jest gęściejszy od drugiego, a inny za rzadki. Jest to błąd. Gęstość zmienia się pod wpływem temperatury w bardzo małym stopniu, wręcz niezauważalnie. Po prostu jest to mylenie pojęć.
Dlatego pamiętajmy, że ważniejszym parametrem w przypadku olei jest ich lepkość – czyli, miara tarcia wewnętrznego cieczy. To ona znacząco zmienia się wraz ze wzrostem lub spadkiem temperatury. Gęstość nie!
Ktoś pokręci głową z niedowierzaniem. Proszę, więc odpowiedzieć sobie na pytanie, która ciecz ma większą gęstość olej czy woda? Prawidłowa odpowiedź to oczywiście… woda.
Wysokie wymagania wobec samochodów a olej silnikowy
Klasyfikacja jakościowa oleju silnikowego
Nowoczesnym silnikom stawia się wysokie wymagania. Pod względem czystości spalin oraz emisji CO2. Producenci starają się więc o jak najmniejsze zużycie paliwa. Zwracają przy tym uwagę na każdy szczegół. Również na olej, który będzie rekomendowany do jednostki. Aby uzyskać jak najmniejsze opory wewnętrzne obecnie dąży się do tworzenia silników przystosowanych do pracy na oleju 0W20. Więc o bardzo niskich parametrach lepkościowych dla wysokiej temperatury. Jednak dzięki temu uzyskamy oszczędność w zużyciu paliwa.
Kolejnym ważnym parametrem jest klasyfikacja jakościowa. Oznacza się ją poprzez dwie litery, według Amerykańskiego Instytutu Naftowego (API). Na przykład SL/CF.
S – można stosować do aut zasilanych benzyną,
C – do zasilanych olejem napędowym.
Jeśli pojawia się zapis taki jak w przykładzie, olej jest przystosowany zarówno do diesli i silników benzynowych. Druga litera określa dodatki uszlachetniające. Im dalsza w alfabecie tym „bogatszy” środek smarny. Jest jeszcze drugie oznaczenie wedle normy europejskiej ACEA. Określa jakość zgodnie z wymaganiami, jakie panują na starym kontynencie. Na przykład ACEA A3/B3 lub C3.
A – do silników benzynowych,
B – do osobowych diesli,
C – do samochodów osobowych „low saps”, czyli z niską zawartością popiołu siarczanego. W przypadku nowoczesnych silników Diesla, w których występuje filtr cząstek stałych – DPF/FAP (powyżej normy EURO 4) wymagane jest używanie właśnie takich olei.
E – do ciężarowych diesli.
W parze z literami idą liczby: 1 – energooszczędne o obniżonej lepkości, powodują mniejsze zużycie paliwa, 2 – uniwersalne, 3 – dla silników, które pracują w ciężkich warunkach.
Gdzie szukać oznaczeń oleju?
Poznaj silnik swojego samochodu zanim wybierzesz olej
Powyższe symbole zwykle spotykamy na opakowaniach. Są jednak takie, których na ,,bańce” nie znajdziemy. Jednym z ważniejszych jest wskaźnik lepkości, który określa zmiany miary tarcia wewnętrznego względem temperatury, dla poszczególnych olei. Im wyższy wskaźnik tym lepszy olej. Takiej informacji należy szukać w broszurach producenta substancji.
Decydując się na taki czy inny olej mamy wpływ na zachowanie silnika. Możemy polepszyć lub pogorszyć zimny rozruch, zmniejszyć albo zwiększyć zużycie na zimnym lub rozgrzanym. Wybierając właściwy musimy znać dolegliwości oraz zużycie jednostki napędowej, zwracać uwagę na klimat w jakim pojazd będzie użytkowany oraz zawsze stosować się do zaleceń producenta. Szczególnie w przypadku narzucanych norm (przykład VW 504.00/507.00).