Test: Citroen C3 1.6 VTI Visiodrive – precyzja wykonania
Awaryjne, nieatrakcyjne i drogie… to nie jedyny ze stereotypów, jakie krążą wśród Polaków na temat „cytryn”. Mamy argumenty, które mówią, że w praktyce samochody od Citroena, to także niezwykła precyzja wykonania – przykład? Nowy Citroen C3 1.6 VTI Visiodrive
Atrakcyjna sylwetka, dopracowane szczegóły wnętrza – to tylko część elementów, którymi nowy C3 może się pochwalić.
Przede wszystkim komfort
Wsiadając do nowego C3, od razu rzuca się w oczy francuska dbałość o szczegóły. Każdy element zdaje się być na swoim „dopracowanym” miejscu. Wnętrze samochodu na pewno nie jest nudne! Obsługa przycisków klimatyzacji czy radia (zarówno na desce rozdzielczej, jak i za pomocą kierownicy multimedialnej) nie jest trudna oraz sprawia jakąś dziwną i nieokreśloną przyjemność.Jedyne, co może trochę przeszkadzać, to usytuowanie samego panelu do sterowania radiem. Miejsce na kierownicy jest trochę niefartowne, ponieważ sam panel kształtem jest bardzo podobny do kształtu kluczyka. Jeśli kluczyk jest w stacyjce, można niechcący złapać za panel do sterowania radiem, a nie za kluczyk. Można się do tego przyzwyczaić, ale na początku trochę to przeszkadza.
Citroen C3 1.6 VTI Visiodrive – jazda testowa
Największym atutem testowanego Citroena jest panoramiczna szyba przednia. Wpuszcza ona do samochodu bardzo dużo światła, a widoczność, po jej odsłonięciu, zwiększa się diametralnie. Widoczność na pewno poprawia się w nocy, kiedy przez ogromną szybę wpada światło z mijanych latarni czy neonów. Szyba sprawdza się również w czasie jazdy za ciężarówką (nie mamy poczucia, że jedziemy w „okienku do kasy” i nic nie widzimy). Dzięki szybie mamy większe pole widzenia i widzimy coś więcej niż tylko rejestrację TIR’a.
W czasie testów z miejsca pasażera, przesiadł się na kilkadziesiąt kilometrów nieredakcyjny kierowca :), który zachwycił się tą niesamowitą widocznością i nazwał podróżowanie tym modelem „nieziemską przyjemnością” 🙂
Praktyczność
Citroen C3 oferuje naprawdę sporo udogodnień, które bardzo ułatwiają codzienne użytkowanie samochodu.Po pierwsze wygodna kierownica, która prawie „przykleja się” do rąk. Umożliwia dobrą kontrolę nad samochodem, a jej wyprofilowany kształt dodaje C3 jeszcze większego uroku.
Po drugie lusterka boczne, które m.in. poprawiają „pewność” przy zmienianiu pasów ruchu i jest to prawdopodobnie zasługa ich dość nietypowego położenia. Lusterka są na drzwiach lekko „cofnięte” do przodu (kierowca ma je bliżej siebie), co znacznie poprawia widoczność.
Na plus zasługuje również siatka zastosowana w bagażniku, która sprawia, że nasze drobne zakupy „nie latają” po jego powierzchni.
Citroen zadbał również o pasażerów podróżujących z tyłu (fakt, że dorośli pasażerowie nie otrzymają ogromnej ilości miejsca, ale zrekompensuje im to wygodna tylna kanapa). Kanapa jest wyposażona w trzy bardzo komfortowe, regulowane zagłówki.
C3 ma również rozwiązanie dla kobiet i ich torebek. Schowek pod siedzeniem pasażera jest też dobrym miejscem na schowanie podczas postoju na parkingu np. nawigacji samochodowej czy też okularów przeciwsłonecznych.
Udało nam się znaleźć jedno niedopracowanie we wnętrzu testowanego modelu. W standardzie wersji wyposażenia Exclusive mamy podłokietnik centralny, który poprawia oczywiście komfort jazdy, ale utrudnia i to znacznie zaciąganie hamulca ręcznego. Trzeba albo podnieść podłokietnik do góry albo złapać za hamulec z boku.
Test silnika 1.6 VTI
Testowany model był wyposażony w benzynowy silnik z wtryskiem wielopunktowym. Jednostka 1.6 VTI o mocy 120 KM okazała się bardzo dynamiczną, a przy tym ekonomiczną wersją.Według producenta nowy Citroen powinien spalać w cyklu mieszanym około 6,0 litrów na 100 km. Wartość ta jest prawie osiągalna. Prawie, bo podczas testów C3 spalał średnio 6,5 litra na 100 km. Silnik w C3 pracuje bardzo cicho i elastycznie. Elastyczność jest częściowo zasługą dobrze zestopniowanej skrzyni biegów. Szkoda, że w ofercie Citroen nie przewidział modelu z automatyczną dwusprzęgłową przekładnią. Do komfortu jazdy przyczynia się również komfortowe zawieszenie. C3 pokonuje nierówności w miarę dobrze, mimo tego, że testowana wersja miała 17” felgi z niskoprofilowymi oponami.
Cena vs. Wartość
Cena testowanej wersji z silnikiem 1.6 VTI o mocy 120 KM to 68 700 złotych. W tej cenie mamy dodatkowo: system ESP, alufelgi 17′, Connecting Box-Hifi oraz lakier metalizowany. Z tym silnikiem, bez tych dodatków, auto w wersji Exclusive kupimy za 61 200 złotych. Patrząc na cenę Skody Fabii, która w najwyższej wersji wyposażenia kosztuje 61 150 złotych, możemy sądzić, że Fabii wyrasta godny przeciwnik. Ceny są do siebie zbliżone, ale jest pewna różnica, a mianowicie wyposażenie. W Citroenie w standardzie najwyższej wersji mamy np. klimatyzację automatyczną, poduszki powietrzne kurtynowe oraz elektrycznie sterowane szyby tylne,
a w Fabii kosztuje to odpowiednio: klimatyzacja automatyczna – 1500 zł, kurtyny powietrzne – 1500 zł, elektrycznie sterowane szyby tylne – 750 zł. Jest to tylko część rzeczy, które w Citroenie są w standardzie, a w Fabii trzeba za nie dodatkowo zapłacić. W tym starciu na pewno C3 zdobywa więcej punktów. Dodatkowo samo wykonanie i jakość wyposażenia. Nie będziemy tego oceniać, bo to chyba widać wyraźnie, który z nich prezentuje się lepiej. Dla porównania znajdziecie zdjęcia Skody Fabii.
Podsumowanie
Bogato wyposażony i precyzyjnie dopracowany Citroen C3 jest idealnym samochodem dla osób, które kochają komfort i styl. Oprócz tego będą mogli cieszyć się dynamicznym i elastycznym silnikiem, który dodatkowo ucieszy relatywnie niskim spalaniem. Można śmiało uznać, że Citroen C3 jest niebezpiecznym rywalem dla Skody Fabii, która naszym zdaniem nie jest tak atrakcyjna i w tym starciu znacznie zostaje w tyle. Zresztą wystarczy popatrzeć na wady tego modelu w naszym zestawieniu – tak naprawdę te wady, to nie wady… tylko elementy, które z czasem na pewno zostaną dopracowane.
|
|