PB95 vs. PB98 – które paliwo jest lepsze?

Wątek paliw z reguły rozpatrywany jest w kontekście wyższości 98-oktanowej benzyny nad uboższą – 95. Jak jest naprawdę?

Skoda Superb 1.8 TSIWyższa wartość oktanowa nie zawsze lepsza

W społeczeństwie (nie tylko polskim) istnieje błędne przekonanie, że etylina o wyższej wartości oktanowej zdecydowanie będzie lepsza dla żywotności motoru oraz osiągów. Sprawa jest jednak dość skomplikowana i nie do końca jednoznaczna, nawet dla wielu ekspertów rynku paliwowego. Marketing petrochemii zalewa nas wszechobecnymi reklamami oraz zachęca do tankowania paliw o wzbogaconej mieszance, dzięki czemu „bez problemu odpalisz auto nawet na największym mrozie”, „poczujesz prawdziwą moc swojego samochodu”, „obniżysz spalanie nawet o 30%”.

Czym właściwie są oktany?

Istnieją trzy sposoby pomiaru liczby oktanowej – RON (Research Octane Number) – stosowane w Europie, określa odporność silnika na zapłon przy motorze pracującym na zimno, pod małym i średnim obciążeniem, MON (Motor Octane Number) – opisujące wartości przy rozgrzanym silniku i bardziej miarodajne w sportach motorowych, a także amerykańskie DON (roaD Octane Number), które dodaje wyniki dwóch pierwszych miar i dzieli je przez 2. Jednostka oktanowa określa odporność na niekontrolowany samozapłon paliwa w silnikach z zapłonem iskrowym. Co to znaczy? Jednym z najbardziej dotkliwych problemów mechaniki w jej całej zawiłości jest spalanie stukowe. Jeśli zdarzy nam się zatankować auto zbyt ubogą mieszanką (co nie będzie zbyt częstym przypadkiem przy omawianiu aut seryjnych), to właśnie taki samozapłon może nastąpić. Oczywiście silniki (te z wielopunktowym wtryskiem) są z reguły wyposażone w czujniki detonacji, które do pewnej granicy mają zdolność niedopuszczenia do spalania stukowego, mogącego zniszczyć silnik. Takie zabezpieczenie pozwala skorygować mapę motoru, zmienić dawkę paliwa i uniknąć przegrzania czy uszkodzenia jednostki napędowej.

Za wydajność odpowiada elektronika

Sprawa wygląda tak, że żaden, w 100% seryjny samochód nie uzyska bardziej wydajnych parametrów pracy po zalaniu do baku wspomnianej, „lepszej” etyliny. Każde takie auto wygeneruje więcej mocy na dedykowanym sobie fabrycznie paliwie (w zdecydowanej większości jest to E95), niż na tych polecanych w reklamach. Powód jest prosty – elektronika sterująca silnikiem jest wystrojona pod konkretne, zalecane oktany, przez co właśnie przy ich obecności w zbiorniku, samochód będzie jeździł najwydajniej. Jako ciekawostkę warto podać, że nawet znaczna ilość modeli Porsche w instrukcjach obsługi posiada notkę informującą o zaleceniu stosowania paliw PB95. Podobną sytuację znajdziemy w, wydawało by się – niemal fabrycznie rajdowych Subaru. Tam bodaj tylko przez 2 lata polecano zasilanie auta benzyną 98.

A co z silnikami turbodoładowanymi i wyczynowymi?

Porsche Carrera CabrioletRynek paliw bogaty jest w mieszaniny generujące jeszcze wyższe wartości oktanowe niż omawiane 95 i 98. W każdym przypadku jednak, paliwo musi być zgodne z tym, na jakim auto zostało wystrojone. A więc bez znaczenia, czy pod maską samochodu znajduje się silnik wolnossący, czy doładowany – najbardziej optymalnie jest stosować etylinę zalecaną przez producenta. W przypadku samochodów modyfikowanych indywidualnie, należy postępować analogicznie – jeżeli modyfikacjom ulega mapa sterująca pracą silnika, należy stosować paliwo, z jakim samochód wyjechał z warsztatu tuningowego. Takie auto (a szczególnie doładowane) można najłatwiej zepsuć zbyt ubogą mieszanką i narazić się na kolosalne koszty, a nierzadko na konieczność zakupu nowego silnika. Wyczynowe paliwa generują więcej mocy wyłącznie w określonych warunkach, co wynika z zawartych w nich związkach tlenu. Na rynku istnieje szereg bardzo zaawansowanych w technologicznym przygotowaniu paliw – od 99-oktanowego Shell V-Power Racing, które dostaniemy na stacjach tej firmy, przez ELF WRF (101,5) po wyczynową Pantę Racing 115, przy użyciu której na dobrze wystrojonym silniku sportowym można uzyskać przyrost nawet 50 KM względem „cywilnej” etyliny.

Różne oblicza oktanów

źródło: meritum-newsPisałem wcześniej o kilku modelach Subaru, do których przez pewien czas zalecano paliwa 98-oktanowe. Prawdopodobnie była to obawa Japończyków przed wątpliwą jakością europejskich płynów. Azjaci przykładają do tego bardzo dużą wagę, dlatego wolą „dmuchać na zimne” i polecać stosowanie bardziej wydajnej etyliny. Szczytem zaawansowania tamtejszej technologii spalania niech będzie fakt, iż każdy Nissan GT-R powinien jeździć na… 100-oktanowym paliwie.

Jak widać, temat tego, co lejemy do baku ma różne oblicza i wiele zawiłości. Jest to ciężki wątek także ze względu na ciągłe przekonania ludzi co do wyższości czegoś nad czymś, przy jednoczesnym braku doświadczenia. Świadomość człowieka jest tak specyficzna, że traktuje „lepsze” paliwo jak placebo – tuż po zamknięciu klapki wlewu paliwa i odjechaniu od dystrybutora, człowiek z reguły zauważa, że auto jeździ lepiej. Prawda jest jednak inna, dlatego warto ją znać i liczyć się z nierzadko spotykanym fałszerstwem koncernów paliwowych, którzy za wszelką cenę próbują ,,wetknąć nam” droższe odpowiedniki. Wiedza ta, w dobie dzisiejszych cen etyliny, pozwoli także na zaoszczędzenie naprawdę sporej ilości pieniędzy przy dystrybutorze.


Podobne wpisy:

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!